Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przyszła zima! Co zrobić z bezpańskimi zwierzętami?

Damian Bednarz
123RF
Kiedy temperatura na zewnątrz coraz bardziej spada, mocniej uwidacznia się problem bezdomnych psów i kotów, dla których rozpoczyna się wtedy walka o przetrwanie. W tej sytuacji należy pamiętać o kilku zasadach, które mogą pomóc zwierzętom przetrwać trudny czas.

Najważniejsze jest, abyśmy pamiętali, że nie każdy pies znaleziony na ulicy jest psem bezdomnym. Zabierając takie zwierzę, możemy mu tylko zrobić krzywdę – mówi Andrzej Olszewski z Fundacji Pod Psią Gwiazdą. Jeśli mamy podejrzenie, że pies nie jest bezdomny, nie powinniśmy też go dokarmiać, by nie przyzwyczaić zbytnio czworonoga do stałego miejsca pożywienia i zachęcić tym samym do powrotu do domu. Takie błąkanie się psa może trwać nawet kilka tygodni. A co w wypadku, jeśli mamy pewność, że zwierzę jest niczyje? – Najlepszym wyjściem w sytuacji, gdy widzimy takiego psa i jesteśmy pewni, że jest on bezdomny, jest zawiadomienie policji, straży miejskiej czy nas - dodaje Olszewski.

W większości przypadków pies trafia do Fundacji, gdzie jest na tak zwanym etapie przechowania. Dopiero po dwóch tygodniach od schwytania, istnieje możliwość adopcji takiego pupila.

Sporym problemem jest też populacja wolno żyjących kotów. Ustawa o ochronie zwierząt mówi o tym, że powinno im się zapewnić odpowiednie warunki rozwoju i swobodnego bytu. Logicznym wydaje się, aby w porze zimowej pozostawiać uchylone okna do piwnic czy innych pomieszczeń gospodarczych.

Takim rozwiązaniom często sprzeciwiają się jednak wspólnoty mieszkaniowe, które zakazują tego. – Fajnym wyjściem jest robienie domków ze styropianu dla kotów. Koszt tego jest bardzo niewielki, jest to kilkadziesiąt złotych, a zwierzęta mają możliwość swobodnego przeżycia zimy - podpowiada Andrzej Olszewski z Fundacji Pod Psią Gwiazdą. Z dokarmianiem ich nie ma problemu, ponieważ jak zauważa Olszewski, na każdą kocią populacje przypada co najmniej jednej żywiciel.

To najczęściej osoba, która zostawia im resztki po obiedzie, czasem też suchą i mokrą karmę. – Nie kosztuje mnie to wiele, a wiem, że dzięki temu pomagam tym istotom - mówi Maria Majewska, która od kilku lat dokarmia bezpańskie zwierzęta. Takie rozwiązanie w przypadku kotów jest dużo bezpieczniejsze, ponieważ zwierzęta te nie przywiązują się tak bardzo do człowieka, jak psy. Chociaż najpewniejszym wyjściem jest kontakt z odpowiednimi służbami, które są w stanie udzielić bezdomnym zwierzętom fachowej pomocy i opieki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na klodzko.naszemiasto.pl Nasze Miasto