Po zamachu stanu Piłsudski nie przyjął urzędu prezydenta, mimo to, miał znaczący wpływ miał na usunięcie 30 generałów i 550 oficerów, dzieląc jednocześnie kadrę na uprzywiliowanych i niewygodnych.
Głównym sprawdzianem wartości oficerów było pochodzenie legionowe. Podczas spotkania z rządem i prezydentem Piłsudski powiedział: „Zostawiłem w wojsku naprawdę tylko dobrych oficerów, czyli przede wszystkim posłusznych.”
Zamach stanu w 1926 r. usankcjonował rządy jednostki oparte na nieograniczonej władzy Piłsudskiego, ograniczając swobody demokratyczne. Swoim podkomendnym umożliwił obsadzanie najważniejszych stanowisk w państwie. Społeczeństwo, nie doczekało się jednak zapowiadanych reform i rządów demokratycznych.
Z armii rządu PiS minister Macierewicz, zastępca naczelnika państwa i rzecznik prasowy Misiewicz Odznaczony medalem „Za zasługi dla obronności kraju”, zwolnili na razie 25 generałów i ponad 200 pułkowników oraz 80 % kadry Sztabu Generalnego i Dowództwa Rodzajów Sił Zbrojnych, goniąc w tym zakresie piłsudczyków.
Obecnie nikomu z wojskowych - jeszcze - nie postawiono zarzutów i nie skazano, ale listy gończe są przygotowywane. Przyjęto kryterium wartości oficerów, chorążych i podoficerów WP: to służba do momentu objęcia władzy przez PiS, a nawet służba w wojsku przed 1989 r.
Trudno jest uwierzyć, aby nie akceptował tych pomysłów zwierzchnik Sił Zbrojnych - prezydent RP, a także premier i prezes jedynie słusznej partii. Pozbyto się generałów i oficerów wyszkolonych w Akademiach Wojskowych USA, Francji, Wielkiej Brytanii i NATO. Uczestników walk w Iraku, Afganistanie i dowódców misji pokojowych. Teraz wystarczy, że ukończą KUL czy uczelnię dyr. Rydzyka i są gotowi bronić Ojczyzny, licząc zapewne na cud, taki jak ten w 1920 r.
W III RP po wyborach 2015 r. „nowa zmiana” usankcjonowała już rządy jednostki szeregowego posła, prezesa jedynie słusznej partii oraz wybranych osobników o nieograniczonej władzy. Rozpoczęło się obsadzanie stanowisk przez swoich, „panów”, wysoko opłacanych z budżetu przez partyjnych podkomendnych, z pomięciem wszelkich demokratycznych procedur o które pokolenia Polaków - okazuje się, bezskutecznie walczyło. Reszta, czyli „prosty lud”, który wszystko kupi, doczekało się zaś niezapowiadanych w kampanii wyborczej reform w łamaniu ładu konstytucyjnego i braku poszanowania demokratycznych zasad w życiu publicznym. Wprawdzie niema jeszcze zabitych, są tylko ranni, ale naród skutecznie podzielony, zbliża się do ściany…
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?