Jadwiga Radziejewska, dyrektor placówki zapewnia jednak, że nie ma to wpływu na bezpieczeństwo pacjentów. -Absolutnie w żaden sposób nie odbija się to na pacjentach. Ratownicy prowadzą w pełni profesjonalną i specjalistyczną opiekę bez absolutnie jakiegokolwiek uszczerbku dla pacjentów. Nie ma się czego obawiać - mówi Jadwiga Radziejewska.
W ramach protestu ratownicy medyczni swoje pomarańczowe koszulki zamienili na czarne. Na karetkach, stacjach pogotowia, dyspozytorniach i SOR-ach wywiesili flagi z logiem protestu.
- My nie chcemy niczego nadzwyczajnego. Chcielibyśmy jedynie być na równi traktowani z pielęgniarkami, które wywalczyły 1600 zł podwyżki - mówi Tomasz Wyciszkiewicz, dolnośląski koordynator Komitetu Protestacyjnego Ratowników Medycznych.
Zapowiada tym samym, że ratownicy w czarnych koszulkach będą jeździć to czasu, kiedy ich postulaty nie zostaną spełnione. Oprócz pieniędzy, ratownicy medyczni żądają także upaństwowienia ratownictwa medycznego, a także przyspieszenia prac nad „dużą” ustawą o ratownictwie medycznym (regulującą m.in. zawód ratownika medycznego). Ministerstwo nie godzi się na tak dużą podwyżkę i proponuje jedynie 800 złotych brutto, płatne w dwóch transzach. Jeszcze w tym roku mieliby otrzymać pierwszą część (ok. 230 zł netto), a w roku 2018 - kolejną. Średni dochód ratownika medycznego to około 3 tysiące złotych brutto.
- Bez względu na działania podjęte przez ratowników nasza propozycja jest aktualna. Przygotowujemy się do jej realizacji - informuje Ministerstwo Zdrowia w oficjalnym komunikacie. Jednocześnie i zgodnie z zapowiedzią premier Beaty Szydło - trwają prace nad upaństwowieniem systemu PRM. Dzięki upublicznieniu systemu PRM państwo będzie miało większy wpływ na bezpieczeństwo zdrowotne obywateli w sytuacji nagłego zagrożenia zdrowia lub życia, a organy administracji rządowej będą miały realny wpływ na funkcjonowanie tego systemu.
Resort nie wycofuje się z zapowiedzi dotyczących etatyzacji ani trzyosobowych zespołów ratownictwa medycznego. Jednocześnie też dodaje, że do porozumienia niezbędna jest dobra wola i zaangażowanie wszystkich uczestników. Dysponentami środków budżetowych przeznaczonych na zadania zespołów ratownictwa medycznego są wojewodowie, więc ich rola jest tu bardzo istotna. Minister zdrowia wystąpił już do nich w tej sprawie - poinformowało MZ. W tej sprawie głos zdecydowali się także zabrać nasi czytelnicy, którzy połowicznie popierają ratowników. - Najpierw niech ktoś wyżej sprawdzi ratowników ich podejście do życia i chorego. Jestem za podwyżką, ale dla tych solidnych i znających się na chorobach - napisała Iwona Dziadosz.
Wydaje się, że impas w rozmowach potrwa jeszcze jakiś czas, na szczęście jak zapowiadają wszyscy protestujący, dobro pacjenta jest najważniejsze i nie powinni oni odczuć protestu.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?