Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rodzic może sterować słuchem dziecka przez telefon

Anna Folkman
Anna Folkman
Przez 10 lat kilkudziesięciu osobom pomogli usłyszeć świat. Połowa z nich to dzieci. Specjaliści ze szpitala przy ul. Unii Lubelskiej w Szczecinie wszczepili właśnie setny implant słuchowy i przygotowują się do świętowania tego wydarzenia z pacjentami. Przez ten czas implanty bardzo się zmieniły.

Program implantów słuchowych został zapoczątkowany w Klinice Otolaryngologii w 2008 roku i do dziś, dzięki pracy specjalistów do świata dźwięków wróciło blisko 100 osób. Każda z tych osób ma swoją wyjątkową historię i doświadczenia związane z implantem słuchowym.

Klinika wraz ze Stowarzyszeniem pacjentów słyszeć bez granic" zaprasza zatem na uroczyste spotkanie, wymianę doświadczeń, rozmowy z innymi pacjentami a także np. dopasowanie ustawienia własnego procesora dźwięku. Odbędzie się ono 29 marca w Klinice Otolaryngologii Dorosłych i Dzieci i Onkologii Laryngologicznej SPSK 1 PUM od godz. 12.

- Jesteśmy jedynym ośrodkiem w województwie, w którym pacjenci z różnymi rodzajami niedosłuchu, którzy potrzebują implantów otrzymują je na miejscu - mówi dr Katarzyna Amernik z Kliniki Otolaryngologii i Onkologii Otolaryngologicznej szpitala przy ul. Unii Lubelskiej w Szczecinie. - Obecnie ośrodki, w których implantowane są dzieci to Warszawa, Bydgoszcz, Łódź, Poznań i Szczecin właśnie. My leczymy zarówno dorosłych jak i dzieci. Kiedy zaczynaliśmy program, w Polsce działał już dobrze przesiewowy program badań słuchu. Już 10 lat temu implantowaliśmy nawet 10-cio miesięczne dzieci.

Mężczyzna usłyszał pierwszy dźwięk po wszczepieniu implantu słuchowego

Implant dla dziecka to zawsze było coś oczywistego z uwagi na prawidłowy rozwój, naukę, ale dziś zmienia się też myślenie o osobach dojrzałych. Ktoś, kto rozpoczyna emeryturę, piękne lata życia, nagle obserwuje, że nie słyszy. Jako osoba niedosłysząca wycofuje się z życia. Unika kontaktu z ludźmi. Powrót do słuchu to dla niego jak powrót do życia.

- Można pomóc takiej osobie. My pomagamy słyszeć - podkreśla dr Katarzyna Amernik. - Program implantowania nie jest tylko dla młodych. Chcielibyśmy, by wszyscy wiedzieli, że wszystkie implanty, które oferuje współczesna medycyna są dostępne tutaj na miejscu, w Szczecinie.

10 lat to spory czas, który przyniósł wiele zmian. Zmieniły się np. wielkości implantów, dziś są już one coraz mniejsze, ale mają coraz więcej właściwości i funkcji (obecnie można np. wykonywać u pacjenta z implantem rezonans magnetyczny o wysokiej czułości).

- Wszystkie innowacje technologiczne, które są związane z bezprzewodowymi połączeniami zaczynają funkcjonować także w przypadku procesorów słuchowych - dodaje dr Amernik. - Kiedyś przełączanie programów w procesorze było ręczne, teraz można to robić za pomocą pilota lub nawet telefonu komórkowego. Zaawansowane ustawienie parametrów procesora wykonują specjaliści, ale głośność procesora i rodzaj programu można wybrać samemu. W przypadku dzieci mogą to robić rodzice.

U dzieci można też podłączyć procesor do specjalnej pętli dźwiękowej, dzięki której głos np. nauczyciela mówiącego do mikrofonu jest przesyłany bezpośrednio do procesora u dziecka. Dziecko może go lepiej słyszeć.

- Procesory, które widać na zewnątrz nie tylko są dziś mniejsze, ale też coraz ładniejsze. To może wydawać się nieistotne, ale dla kogoś dla kogo wszczepiony implant i procesor na uchu są nieodłącznym elementem życia ma to znaczenie. Awaryjność współczesnych urządzeń jest na pewno mniejsza, charakteryzują się też dużą wytrzymałością baterii, co pozwala zmniejszyć koszty eksploatacji kończy pani doktor.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto