Tak wczesne rozpoczęcie sezonu spowodowane jest faktem, że w tej rundzie zawodnicy do rozegrania mają aż osiemnaście spotkań. Wszystko dlatego, że z powodu przedwczesnego zakończenia minionego sezonu z powodu pandemii, władze związku zdecydowały o tym, że z ligi nie spadnie żadna drużyna. Sezon 2020/2021 jest tym, w którym sytuacja ma powrócić do normy, przez co ligę może opuścić nawet siedem ostatnich drużyn. W bezpośrednią walkę o utrzymanie zaangażowane są wszystkie drużyny z naszego regionu.
Do pierwszego oficjalnego meczu w tym roku piłkarze Nysy Kłodzko przystąpili w nieco odmienionym składzie. W ich szeregach nie zobaczymy już Wojciecha Brogowskiego (powrót do Śnieżnika Domaszków) i Macieja Dymka (powrót do Zamka Gorzanów). Pavel Pokhytailo również nie będzie występował w kłodzkim klubie, ponieważ dostał angaż w ukraińskim pierwszoligowym Awangardem Kramatorsk. Do Nysy powrócił za to Adam Bońkowski, który ostatni czas spędził w Bielawiance Bielawa.
Premierowy mecz rundy miał być dla Nysy najłatwiejszy, ponieważ zawodnicy Krzysztofa Konowalczyka wyjechali do Pieszyc, gdzie mierzyli się z najsłabszą drużyną ligi. Pogoń zaskoczyła kłodzczan, prowadząc do przerwy 2:0. Przełomowym punktem meczu był niewykorzystany rzut karny przez zawodnika z Pieszyc. Gospodarze mogli już prowadzić 3:0, a chwilę później było już 2:2 za sprawą goli Mikołaja Kotfasa i Dawida Cupidra. W 68. minucie meczu na listę strzelców wpisał się Piotr Satanowski i ustalił wynik spotkania na 3:2 dla Nysy Kłodzko.
A już w sobotę o godzinie 15.00 zawodnicy Krzysztofa Konowalczyka podejmą jedną z najlepszych drużyn w lidze - AKS Strzegom. Mecz rozegrany zostanie na wyjeździe.
Piast Nowa Ruda podejmował w sobotę na własnym boisku Sokoła Marcinkowice, któremu uległ 1:2. Do gry w barwach noworudzian powrócił z wypożyczenia do Kryształu Stronie Śląskie Mateusz Poświstajło i to właśnie on zdobył jedynego gola w meczu dla swojego zespołu. Pomimo kilku szans (m.in. zmarnowana sytuacja sam na sam i trafienie w słupek), nie udało się wyjść na prowadzenie, a rywal zadał ostateczny cios w końcówce. Teraz przed graczami z Nowej Rudy pauza, a kolejny mecz Piast rozegra 20 marca w Dzierżoniowie.
Orzeł Ząbkowice Śląskie rundę zainaugurował starciem z sąsiadem w ligowej tabeli - Polonią Trzebnica i zremisował to spotkanie 2:2. Gole dla ząbkowiczan strzelał Dawid Kuriata. W kolejnej kolejce Orzeł zagra w Wielkiej Lipie z tamtejszym Sokołem. W pierwszej kolejce pauzowała Unia Bardo, która w sobotę zmierzy się w Oławie z Moto-Jelczem.
ZOBACZ TEŻ:
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?