Samochód wpadł do rowu i uderzył w drzewo

Opel uderzył w drzewo około 100m od polskiej granicy na terytorium Republiki Czeskiej, niedaleko miejscowości Lutynia. Polscy strażacy pojawili się pierwsi na miejscu zdarzenia. Górska droga była tak mocno oblodzona, że wóz strażacki musieli zostawić na szczycie drogi na parkingu i zejść pieszo do miejsca wypadku.

Na miejscu strażacy zobaczyli rozbitego Opla Corsę, który przejechał przez rów i uderzył w drzewo oraz Opla Astrę, który ugrzązł w śniegu. Nikomu z podróżujących Corsą nic się nie stało. Po przybyciu czeskich jednostek straży pożarnej, polskie zastępy zostały zawrócone. Powodem tego było miejsce wypadku, które znajdowało się na terytorium Czech.