Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sanktuarium pełne życia - Jasna Góra

Violetta Gradek
Pielgrzymują do niej biedni i bogaci, królowie i zwykli ludzie. I tak od wieków. Tu zostawiają swoje troski i radości, niepokoje i nadzieje, prośby i obietnice. A Czarna Madonna przyjmuje każdego.

Pielgrzymują do niej biedni i bogaci, królowie i zwykli ludzie. I tak od wieków. Tu zostawiają swoje troski i radości, niepokoje i nadzieje, prośby i obietnice. A Czarna Madonna przyjmuje każdego.


Bezcenna relikwia

Na Jasnej Górze nigdy nie odnotowano żadnych objawień maryjnych, jak to się działo prawie we wszystkich większych sanktuariach świata. Ale od wieków za sprawą Matki Bożej działy się cuda.

- Istniało przekonanie, że ikona jest autentycznym portretem Bogarodzicy namalowanym przez św. Łukasza Ewangelistę na płycie stołu Świętej Rodziny z Nazaretu, a więc bezcenną relikwią powodującą otrzymywanie nadzwyczajnych darów Bożych - mówi o. Melchior Królik, kronikarz cudów i łask na Jasnej Górze.

Od chwili umieszczenia Cudownego Obrazu w klasztorze, paulini skrupulatnie prowadzą rejestr zdarzeń dziwnych oraz cudów. Najstarsze uzdrowienie na Jasnej Górze datowane jest na 1392 rok. Doznał go Jakub Wężyk, malarz z Litwy, który odzyskał wzrok podczas modlitwy w klasztorze. Pierwsze cuda notowane w jasnogórskich kronikach sięgają 1415 roku. Przez wieki paulini pozostawili wiele ciekawych opisów takich zdarzeń. Niektóre z nich uwiecznił na sklepieniu bazyliki Karol Dankwart, XVII-wieczny artysta szwedzki. To on namalował m.in. ocalenie górników zasypanych w kopalni w Olkuszu w 1609 roku dzięki modlitwie do Matki Boskiej Częstochowskiej.

Istne cuda

Najnowszy cud to narodziny Glorii Marii, której lekarze na rokowali przeżycia. Urodziła się z poważną wadą serca w szóstym miesiącu życia płodowego. Nie miała nerek, pęcherza. Jednak przeżyła, o co modlili się rodzice do Matki Bożej za pośrednictwem Jana Pawła II. Dziś dziewczynka chodzi, mówi, widzi, słyszy i świetnie się rozwija. Po wadach nie ma śladu. Dziecko ofiarowało Matce Boskiej serce ze szczerego złota z napisem: Gloria Maria. Na ścianach Kaplicy Cudownego Obrazu wiszą podobne wota pozostawione przez ludzi, którzy doznali szczególnych łask Maryi: kule kalek, laski niewidomych, obrączki, sznury korali i bursztynów. Każde wotum to historia człowieka, jego nawrócenia, doznanego cudu.

W Skarbcu pysznią się cenne pamiątki pozostawione przez królów i władców: z dynastii Jagiellonów, Wazów, Michała Korybutta Wiśniowieckiego, Jana III Sobieskiego, który przed obliczem Najświętszej Panienki modlił się o zwycięstwo w drodze na Wiedeń.

Tajemnice i dziwy

Przed ikoną Czarnej Madonny kruszeją nawet najtwardsze serca. Widać skupienie, powagę na twarzach. Ludzie padają na kolana i w ten sposób docierają przed ołtarz. Z niejednego gardła dobywa się szloch.

- Ten widok dziwi i fascynuje wielu cudzoziemców, którzy patrzą na tę ofiarę składaną przez ludzi - mówi o. Stanisław Tomoń, rzecznik Jasnej Góry. - To sanktuarium tętni życiem.

Jasna Góra ma niejedną tajemnicę. Turyści i pielgrzymi nie obejrzą XVII-wiecznego refektarza ufundowanego przez Michała Korybutta Wiśniowieckiego, który przed Cudownym Obrazem zawarł ślub z arcyksiężniczką austriacką Eleonorą. Nie zobaczą monumentalnych organów w bazylice, porównywanych z oliwskimi, choć usłyszą ich muzykę. Rozległy park jasnogórski, w którym rośnie 87 gatunków drzew i krzewów i 21 tysięcy sadzonek kwiatów dostrzegą tylko we fragmentach z klasztornych wałów.



Królewska forteca

Jasna Góra funkcjonowała przez stulecia nie tylko jako sanktuarium maryjne, ale także jako ufortyfikowana twierdza. Była fortecą królewską z garnizonem żołnierzy, twierdzą Rzeczpospolitej, która łożyła na jej utrzymanie mówi o. Jan Golonka, kustosz zbiorów jasnogórskich i podpułkownik Wojska Polskiego. - Oblegana ponad 10 razy, m.in. podczas potopu szwedzkiego, konfederacji barskiej, w okresie napoleońskim, dobrze się broniła.


Najświętsze miejsce
Jan Kobuszewski, aktor

Z Jasną Góra jestem związany od dziecka. Moją pierwszą pielgrzymkę odbyłem tutaj chyba w 1946 roku. Wówczas byłem ministrantem w kościele Najświętszej Maryi Panny na Saskiej Kępie w Warszawie i niosłem sztandar św. Antoniego. Jasna Góra to dla mnie jedno z najświętszych miejsc na świecie.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto