Ryba And The Witches - INTRO +TIMES OF TROUBLE LIVE
Udany koncert, który przypada do gustu publiczności to dla każdego zespołu sukces. Koncert połączony z wernisażem wystawy surrealistycznych obrazów, na którym w dodatku panuje doskonała artystyczna atmosfera, to marzenie wielu artystów. Poznańskie "wiedźmy" potrafią takie marzenia realizować. Wszystkiemu temu w "Ósemkach" klimat mocno sprzyjał, a organizatorzy dołożyli wszelkich starań, by teatr zamienić w przestrzeń naprawdę magiczną.
Zespół nie tylko przypomniał materiał z debiutanckiego krążka, ale też zaprezentował sporo kawałków ze zbliżającego się wielkimi krokami drugiego albumu. Trwają ostatnie szlify nad materiałem, który na pewno będzie bardziej rockowy, ciążący mocno w stronę twórczości takich gigantów jak Depeche Mode, czy The Sisters of Mercy.
"Sex and Bright". Ryba And The Witches z singlem z nowej płyty
Ryba And The Witches tworzą doświadczeni muzycy. Przy kolejnym muzycznym przedsięwzięciu do Bartka Muszyńskiego i Piotra Rybickiego dołączył Kuba Frydrych, gitarzysta współpracujący m.in. z Maciejem Maleńczukiem i Stanisławą Celińską. Tym, którzy wcześniej nie znali jego muzycznych dokonań , w czwartkowy wieczór Frydrych dał się poznać jako doskonały gitarzysta i idealny drugi wokalista (bo rola w chórku to dla niego zdecydowanie za mało), który na scenie czuje się - nomen omen - jak ryba w wodzie. Swoboda, z jaką Frydrych zachowuje się na scenie daje chyba odetchnąć pozostałym członkom zespołu i trudno oprzeć się wrażeniu, że Ryba And The Witches... naprawdę świetnie się bawią.
To jednak nie wszystko. Wiedźmy doskonale wiedzą też jak dostarczyć mocnych wrażeń i prawdziwych wzruszeń. W hołdzie dla zmarłego wczoraj Prince'a zabrzmiał utwór z debiutanckiego krążka "Colours of dry". Publiczność dwukrotnie (w tym raz na bis) usłyszała też "Sex and Bright", przejmującą marszową balladę samotnika, forpocztę nowego albumu. Żywiołowe wykonanie "Looking at the Past" oficjalnie zakończyło muzyczno-malarską podróż po świecie czarów poznańskie formacji.
Nie byłoby nowego materiału, a czwartkowy koncert w "Ósemkach" nie wypadłby tak świetnie, gdyby wiedźmińskiej rodziny nie uzupełniał Marcin Górny. Ten piekielnie wszechstronny poznaniak jest m.in. klawiszowcem, realizatorem dźwięku i producentem muzycznym. To właśnie on będzie odpowiadał za ostateczne brzmienie drugiego albumu Ryba And The Witches. W czwartek był absolutnym władcą elektronicznej strony wiedźmińskiej twórczości.
Ryba And The Witches - SEX & BRIGHT
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?