Trafili za kratki

Sąd aresztował wczoraj ośmiu mężczyzn zamieszanych w strzelaninę, do jakiej doszło w sobotę w centrum Kłodzka. Zarzuca im się udział w zorganizowanych grupach przestępczych. Wśród aresztowanych jest dwóch żołnierzy.

W Wielką Sobotę, około godz. 16.00, przed agencją towarzyską "Heidi" w Kłodzku zginął Dariusz L., ps. "Szpila", podejrzany o udział we wrocławskiej grupie przestępczej. Postrzelony też został jego współpracownik. Jak ustaliliśmy, przed strzelaniną doszło do kłótni między kłodzkimi i wrocławskimi przestępcami.

Policja zatrzymała ośmiu podejrzanych. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że do wrocławian strzelał Paweł K., prowadzący drugą, obok "Heidi", agencję towarzyską w Kłodzku. Domniemany zabójca Dariusza L. najprawdopodobniej się ukrywa.

Według Gazeta Wyborczej, zastrzelony "Szpila" współpracował z Piotrem S., ps. "Szadok", którego kilka miesięcy temu postrzelono w Centrum Handlowym "Korona" we Wrocławiu. Fakt ten nieoficjalnie potwierdzili nam policjanci.

W sprawę zabójstwa "Szpili" zamieszani są też dwaj wojskowi. Zarzuca im się udział w grupie przestępczej. - Wystąpiliśmy do sądu wojskowego z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie - mówi major Longin Kulik z Wojskowej Prokuratury Garnizonowej we Wrocławiu. - Sąd przychylił się do naszej prośby.

Major nie chce zdradzić stopni zatrzymanych mężczyn. - Jeden jest żołnierzem zawodowym, drugi kontraktowym - mówi. - Służą w Kłodzku i Żaganiu. Pochodzą z okolic Kłodzka, a w czasie strzelaniny nie byli na służbie.

Również sąd w Kłodzku przychylił się wczoraj do wniosku tutejszej prokuratury i aresztował na trzy miesiące pięciu mężczyzn, którzy mogą być zamieszani w strzelaninę. Jeden z podejrzanych aresztowany został w poniedziałek.

Ani policja, ani prokuratura - dla dobra prowadzonego śledztwa - nadal nie chcą udzielać żadnych informacji.