W Kłodzku nic się nie da? Powstaje "Trzecie Miejsce"

Sześć lat temu, gdy działał w duszpasterstwie w Kłodzku, został oddelegowany na wyjazd na seminarium o „trudnych przypadkach emocjonalnych”. To tam odkrył, że narzędzia ze strefy biznesu da się wdrożyć w innych środowiskach - w tym przypadku, na polu duszpasterskim.

Będąc animatorem młodzieżowym spotkał genialnych młodych ludzi: świetnych liderów, działaczy, aktywistów, wizjonerów.

Jak zauważył, brak im jednak narzędzi do pracy. Szkoły tego nie uczą, rodzice tym bardziej.

- Impulsem do działania było moje Kłodzko. Czy miasto jest czyjeś? Jest nas wszystkich i nikogo pojedynczo. Pełno w nim niesamowitych ludzi, idei, planów, marzeń… i znowu, brak jest przestrzeni, brak perspektyw - dodaje Dawid Radomski. - Pragnę ożywić lokalne środowiska, zanimować młodych ludzi, dać im przestrzeń, środki, i - co najważniejsze - wzmocnić ich pewność siebie i tego że mogą zmieniać Polskę. Bo mogą! - wtrąca kłodzczanin.

„Ścieżki liderów” założył wraz z przyjaciółmi: Arturem i Jackiem. Jak wynika z nazwy, powstały w pierwszym zamyśle dla liderów.

Jednak jak twierdzi Dawid Radomski, każdy z nas jest liderem na swój sposób, w swoim otoczeniu. W taki czy inny sposób, świadomie bardziej lub mniej, przewodzimy ludziom.

- Pragniemy stworzyć taką „giełdę” umiejętności i organizować regularne warsztaty animowane przez każdego, kto ma takie pragnienie. Nie chcę brać za to pieniędzy, aczkolwiek trzeba miejsce za coś utrzymać - tłumaczy kłodzczanin. - Dlatego teraz pytam każdego czytelnika: czy to dobry moment, by poprosić Pana/Panią o regularną darowiznę w kwocie 30 zł / miesięcznie? To kwota która pozwala nam opłacić dwa dni rachunków - z astanawia się Dawid Radomski. Udało się mu znaleźć lokal o powierzchni blisko stu metrów kwadratowych przy ul. B. Getta. (byłe biuro poselskie).

Planują, że w drugiej połowie stycznia „Trzecie Miejsce” przyjmie pierwszych gości i odbędą się tam pierwsze warsztaty.

Potrzebują ludzi zakochanych w Kłodzku i w potencjale, jaki tu drzemie. - Stąd też, raz jeszcze apeluje o tę stałą darowiznę . Pragnę być rękoma Waszych marzeń o lepszym Kłodzku. Pozwolicie mi? - pyta Dawid Radomski.