W Gminnym Centrum Kultury Sportu i Turystyki w Radkowie nie ma obecnie dyrektora. Poprzedni, Tomasz Pawłowski został odwołany. – Dyrektor złożył dymisję, a ja podjąłem decyzję o jego zwolnieniu – mówi Jan Bednarczyk, burmistrz Radkowa.
Nie kryje, że dymisja szefa GCKSiT nie zaskoczyła go. Wręcz „naciskał”, aby do niej doszło. – Trzeba było w końcu rozwiązać trwającą od wielu miesięcy, niezręczną sytuację – wyjaśnia. Ta sytuacja, to wynik przetargu na zarządzanie ośrodkiem wypoczynkowym nad zalewem w Radkowie. Wygrała go firma należąca do żony dyrektora Centrum. Smaczku sprawie dodaje fakt, że spółka z Warszawy została zarejestrowana miesiąc przed ogłoszeniem przez CKSiT przetargu.
- Kwestie formalno-prawne są w porządku. Do przetargu mogła przecież przystąpić każda spółka - mówił Jan Bednarczyk, kiedy sprawa wyszła na jaw. Dodawał, że odbył jednak męską rozmowę z Tomaszem Pawłowskim. Bo chociaż ten zapewniał, że oferta właśnie tej spółki była najkorzystniejsza i to było jedyne kryterium przy wyborze zarządcy ośrodka, to burmistrz miał mieszane odczucia. - To jest niezręczne i niesmaczne - oceniał.
Wyjaśniał, że o wyniku przetargu dowiedział się po jego rozstrzygnięciu. Dodawał, że zajmie w tej sprawie stanowisko, kiedy zakończy ją badać specjalnie powołana komisja rady miejskiej.
– Komisja przez pół roku nic nie zrobiła, a trzeba było to wreszcie zakończyć – mówi teraz Jan Bednarczyk. Rozwiązano też umowę na zarządzanie ośrodkiem nad zalewem.
– Na razie Centrum zarządza jeden z jego dotychczasowych pracowników. Sytuacja GCKSiT jest niezła, przyzwoicie wygląda też ośrodek. Nowego dyrektora poszukamy za kilka miesięcy – dodaje burmistrz Radkowa.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?