Wałbrzych: Chciał zaimponować kobiecie i podpalał domek na placu zabaw, ale był obserwowany

Do zdarzenia doszło w nocy z 21 na 22 lutego 2024.

- 45-letni mężczyzna najprawdopodobniej chciał się popisać przed 38-letnią koleżanką, z którą tuż po północy siedział na placu zabaw na Piaskowej Górze w środku drewnianego domku dla dzieci. Boguszowianin wpadł na pomysł, że przy użyciu zapalniczki żarowej opali trochę drewniane ściany i podłogę - wyjaśnia Marcin Świeży, oficer prasowy Komendanta Miejskiego Policji w Wałbrzychu.

Niestety dla wandala wałbrzyski park jest monitorowany. Jego piromańskie działania zostały zauważone. Pracownik obsługujący kamery monitoringu miejskiego chwilę po północy powiadomił patrol policjantów pierwszego komisariatu.

Policjanci już po chwili byli na miejscu i zatrzymali wandala, który noc spędził w policyjnej celi. Podczas popołudniowych czynności procesowych 45-latek przyznał się do zarzucanego mu czynu. Nie potrafił jednak wyjaśnić, dlaczego dokonał dewastacji.

- Za zniszczenie mienia może teraz trafić za kraty więzienia na 5 lat. O jego losie zadecyduje sąd. Straty w mieniu oszacowane zostały na kwotę 850 złotych - dodaje Świeży.

Otwarcie parku po remoncie przyciągnęło tłumy mieszkańców

Przypominamy jak wyglądał plac zabaw w Parku Sybiraków tuż po jego otwarciu

Dwie przestrzenie Parku Sybiraków / Skwaru Sybiraków w Wałbrzychu to zielona oaza u zbiegu ul. Głównej i Wrocławskiej - MAPA

Źródło: KMP Wałbrzych