Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Widzew chce pokonać Zagłębie Lubin w Pucharze Polski

Bogusław Kukuć
Pierwszego gola w meczu z Zawiszą zdobył Piotr Grzelczak.
Pierwszego gola w meczu z Zawiszą zdobył Piotr Grzelczak. fot. Krzysztof Szymczak
Po świetnym, zwycięskim meczu ligowym ze Śląskiem fani Widzewa mają prawo liczyć też na dobre widowisko w środę. O godz. 18 przy al. Piłsudskiego rozpocznie się spotkanie 1/16 finału Pucharu Polski z Zagłębiem Lubin.

Gospodarze są traktowani w tych rozgrywkach jako pierwszoligowcy (tak jak Górnik Zabrze). Dlatego mają rozegrany jeden mecz (w Bydgoszczy z Zawiszą, po golach Piotra Grzelczaka, Łukasza Grzeszczyka i Przemysława Oziębały wygrany 3:0), natomiast goście rozegrają pierwsze spotkanie pucharowe. W przypadku awansu i wylosowania zespołu ekstraklasy w 1/8 finału łodzianie znów byliby gospodarzami . Warto wykorzystać ten atut, zacierając wstydliwe wpadki w PP w tym wieku (np. porażki z RKS Radomsko, Wartą Sieradz czy Stalą Sanok).

- Z pewnością dostaną szansę także ci, którzy grali mniej. Wierzę, że to będzie ich dobry występ. Ale staram się tak zestawić skład, by grać o zwycięstwo, bo zależy nam na awansie - mówi Andrzej Kretek, trener Widzewa. - Czy zagra superduet Sernas - Robak? Nie mogę iść na łatwiznę, bo muszę pamiętać, że Robak jest po długiej przerwie i powinienem dozować mu obciążenia. Podobnie jak Zagłębie, mamy szeroką ławkę rezerw i dublerzy mogą mnie przekonać, że ich aspiracje do gry w ekstraklasie są uzasadnione. Z Zawiszą już ten wariant wyszedł. Dziś też liczę na pełne zaangażowanie, dobrą grę i myślenie. Bo nawet w tym dobrym meczu ze Śląskiem były błędy, które nie powinny się powtórzyć. Szkoda , że po meczu ze Śląskiem poturbowany mocno jest Oziębała - kończy szkoleniowiec.

Jednym z tych, którzy dostaną w środę szanse udowodnienia, że zasługują na miejsce w wyjściowej jedenastce Widzewa, jest Jarosław Bieniuk, który po powrocie do ekstraklasy grał tylko jeden mecz (z Wisłą Kraków).

- Jestem do dyspozycji trenera. Miałem tygodniową prze-rwę spowodowaną urazem, ale będę gotowy - mówi Jarosław Bieniuk. - Ostatnio w rozgryw-kach pucharowych Widzewowi się nie wiodło i warto to zmienić, bo to najłatwiejsza droga do startu w Lidze Europy. Pamiętam, że 11 lat temu grałem przeciwko Widzewowi w półfinale Pucharu Polski, jeszcze w barwach Amiki. Wygraliśmy wtedy po karnych. Ja też wykonywałem jedenastkę i się nie pomyliłem, strzelając na 3:3.

Z pewnością z Zagłębiem nie zagra Krzysztof Ostrowski, który w Krakowie będzie miał operację pachwiny. Ale rokowania są takie, że dzięki długotrwałej rehabilitacji może wrócić na boisko jeszcze tej jesieni.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dni Lawinowo-Skiturowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodzkie.naszemiasto.pl Nasze Miasto