ATRAKCJE WROCŁAWSKIEGO ZOO - sprawdź, dlaczego warto się tam wybrać
Jednym z pierwszym porzuconych zwierząt był pyton królewski. Znaleziono go na osiedlu Klecina jeszcze przed zakończeniem roku szkolnego. Był "pięknie zapakowany", a w pudełku, oprócz niego, właściciel zostawił instrukcję dalszej hodowli.
Z całą wyprawką (z kocykiem, butelkami na mleko itp.) trafiły do ogrodu zoologicznego także dwa małe szopy pozostawione w torbie pod hipermarketem "Kaufland". Maluchy mają około półtora miesiąca. Same jedzą i piją. Zdarza im się też narozrabiać.
Przeczytaj: Rysie Borek i Leśnica w sobotę oficjalnie otrzymają imiona
Do zoo trafił także chroniony żółw błotny, agama brodata i legwan zielony. Dwa ostatnie zwierzaki znaleziono na terenie miasta, a do zoo dostarczyła je policja. Ich opiekunowie wybrali się właśnie na urlop.
- Niestety coraz łatwiej można dostać w Polsce i we Wrocławiu egzotyczne zwierzęta. A ludzie kupują je, często nie zdając sobie sprawy z tego, ile pracy wymaga opieka nad nimi. I tak w pewnym momencie zwierzęta stają się kłopotem i trafiają do nas - mówi Ryszard Topola, rzecznik prasowy wrocławskiego zoo. I dodaje, że znudzeni właściciele nie zawsze podrzucają zwierzaki bezpośrednio do ogrodu zoologicznego. Często wypuszczają je na wolność - tak jak krokodyla, którego wędkarz Kazimierz Kaczor wyłowił w Dolanach pod Słupcą w województwie wielkopolskim. Ponieważ właściciel pozbył się krokodyla w kwietniu (a zwierzęta te nieprzypadkowo żyją tam, gdzie jest ciepło), gad nie wytrzymał niskich temperatur. Znalezione zwierzę było już martwe.
Co się stanie z wrocławskimi podrzutkami? - Na razie nie wiadomo. Teraz przebywają w pomieszczeniach kwarantanny. Jeśli nie będą mogły zostać w naszym zoo, to będziemy im szukać innego domu - informuje Topola. Pracownicy zoo apelują też do osób, które chciałyby mieć jakiegokolwiek - nie tylko egzotycznego - zwierzaka: "Pamiętajcie, że bierzecie na siebie ogromny obowiązek i odpowiedzialność za życie. Zwierzę nie jest rzeczą, nie jest przedmiotem, który przy byle okazji można po prostu wyrzucić. Jest żywą istotą. Tak jak my".
Zobacz też:
*ZEBRA W NASZYM MIEŚCIE - adoptuj z nami zebrę z wrocławskiego zoo
*Afrykarium i wybieg dla nosorożców pną się w górę (ZDJĘCIA)
*Nowi mieszkańcy wrocławskiego zoo - coraz więcej maluchów(ZDJĘCIA)
Kalendarz siewu kwiatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?