Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Koniec z kleszczami. Naukowcy wynaleźli robota, który je zwalczy (ZDJĘCIA)

MAW
Przypomina kosiarkę i - tak jak ona - przeczesuje trawniki wzdłuż i wszerz. To kleszczojad, robot skonstruowany przez młodych wrocławian. Ma za zadanie zwabić kleszcze i złapać, zanim zaatakują człowieka lub domowego pupila. Bo nawet co trzeci kleszcz może przenosić groźne choroby - boreliozę czy odkleszczowe zapalenie mózgu.

Robot waży 15 kilogramów, ma około metra długości, porusza się na czterech kółkach z grubymi oponami, które umożliwiają mu pokonywanie niewielkich wzniesień. Jego działanie opiera się na zmyleniu przeciwnika. Kleszczojad wyposażony jest w butlę z dwutlenkiem węgla, który to gaz rozpyla przed sobą.

- Tak, jak człowiek lub zwierzę, które wydala go, oddychając. Dla kleszcza to sygnał, że nadchodzi ofiara - wyjaśnia Łukasz Leśniak, jeden z projektantów urządzenia. Kleszcz wskakuje na robota lub trawnik przed nim, a wtedy kleszczojad za pomocą lepkiej taśmy, zbiera go i przenosi do pojemnika. Zebrane w nim kleszcze mogą zostać zutylizowane albo przekazane do badania.

Leśniak wyjaśnia, że pomysł wziął się z życia. Jeden ze wspólników jego firmy dużo czasu spędza z rodziną na działce pod lasem. To wymarzone miejsce dla kleszczy, a ich wyłapywanie różnymi sposobami jest żmudne i uciążliwe.

- W Stanach Zjednoczonych są nawet specjalne spodnie, nasączone środkami chemicznymi. Jeśli kleszcz na nie wskoczy, umiera. Ale takie rozwiązanie chroni tylko jedną osobę, a poza tym jest drogie. Kosztuje w przeliczeniu około 8 tys. zł - mówi konstruktor.

Cena kleszczojada obecnie byłaby niewiele wyższa, bo wyniosłaby około 10 tys. zł. Dlatego nie jest to pojazd przeznaczony dla posiadaczy przydomowych ogródków, ale dla firm i zarządów zieleni miejskiej.

- Nie wszystkie kleszcze w danym momencie są głodne i gotowe do ataku. Dlatego wizytę kleszczojada należy powtórzyć dwu- lub trzykrotnie w odstępach tygodniowych, by uwolnić od nich trawnik - dodaje Leśniak.

Robot wciąż jest w fazie konstruowania. Na razie jest sterowany zdalnie, ma jednak zostać wyposażony w możliwość samodzielnego poruszania się po zadanym terenie, jak część dostępnych na rynku samojezdnych kosiarek.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dolnoslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto