Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ząb czeka na swojego mistrza. Szykują fetę dla Kamila

Łukasz Bobek
Górale z Zębu już szykują się do wielkiego powitania mistrza Kamila Stocha. - Będzie ono jeszcze większe niż to, kiedy witaliśmy go, gdy został mistrzem świata. W końcu to złoty medalista igrzysk olimpijskich - zapowiadają krajanie skoczka, który w niedzielę zdobył złoty medal w Soczi. Na olimpijczyka czeka przede wszystkim jego żona i rodzice, który aż popłakali się ze szczęścia.

W niedzielny wieczór cały Ząb śledził losy turnieju na normalnej skoczni w Soczi. Kilkaset osób kibicowało Kamilowi i innych Polakom na stoku narciarskim w Zębie, gdzie stanął duży telebim. Byli tam nie tylko górale, ale również turyści. Atmosfera na stoku była niemal identyczna jak na Wielkiej Krokwi w czasie Pucharu Świata. Kibice ubrani byli w biało-czerwone stroje, mieli flagi w rękach, i oczywiście trąbki tzw. małyszówki, które od czasów Adam Małysza towarzyszą polskim skoczkom.

- Nie mogło nas tu nie być. Myślę, że nasi chłopcy na skoczni czuli, że całe Podhale gorąco ich dopinguje - mówił Andrzej Lassak, sołtys Zębu, który w góralskim stroju dopingował Kamila.

Rodzina mistrza olimpijskiego, jego żona Ewa i rodzice trzymali kciuki za skoczka w jego rodzinnym domu w Zębie.
- Ogrom szczęścia i zadowolenia. Na razie trudno mi jeszcze wszystko nazwać i opisać. Gdy Kamil skoczył i okazało się, że wygrał, polały się łzy - mówi Bronisław Stoch, ojciec złotego medalisty. Radość domowników słychać było nawet przed domem.

- Wraz z nami skoki oglądali przyjaciele znad morza. Chyba przynoszą Kamilowi szczęście, bo przed rokiem, gdy również byli u nas, synowi udało się zdobyć tytuł mistrza świata - mówił szczęśliwy ojciec. Dodał, że mocno wierzył w sukces Kamila. - Wiedzieliśmy, że jest w bardzo dobrej formie. Można było się spodziewać dobrego wyniku. Jednak skoki to dyscyplina nieprzewidywalna. Dlatego w niedzielę wszystko mogło się zdarzyć.
Barbara Sobańska, dyrektorka Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Zakopanem, gdzie Kamil ukończył liceum, mówi, że on już w szkole miał ogromne predyspozycje do osiągania sukcesu. - Zawsze ciężko pracował i pokazał, że się opłaciło. Złoty chłopak - dodaje.

Wiadomo, że górale z Podhala już szykują niespodziankę na powrót Kamila. - To jest wielki sukces, który nie może przejść bez echa - twierdzi wójt gminy Poronin, który również nazywa się Bronisław Stoch i mieszka w Zębie. Jak będzie ona wyglądać - na razie to tajemnica. - Chcemy chwilowo zachować to w sekrecie. W najbliższych dniach zbierze się komitet organizacyjny powitania mistrza. To będzie wyjątkowe wydarzenie - zapowiada wójt.
Gmina ponadto szykuje dla skoczka nagrodę. - Nie będzie to nagroda finansowa, bo o finanse Kamil martwić się nie musi, ale na pewno nagroda znacząca, honorowa - dodaje tajemniczo.


Rozmowa z Jadwigą Staszel z Zębu, emerytowaną nauczycielką wychowania fizycznego, która namówiła Kamila Stocha, by zaczął trenować skoki .

Pamięta Pani , jak Kamil Stocha po raz pierwszy przyszedł na Pani zajęcia?

Było to wtedy, gdy rozpoczął naukę w pierwszej klasie szkoły podstawowej w Zębie. Pracowałam tam jako nauczycielka gimnastyki korekcyjnej.

Jaki on był?

Nerwowy, chudy, nadpobudliwy. Ewidentnie go ciągnęło do sportu.

Widać było, że ma predyspozycje do skoków narciarskich?

Kamila widywałam na miejscowym stoku, kiedy jeździł tam razem z ojcem. Próbował skakać na prowizorycznej skoczni usypanej ze śniegu. Wtedy z innymi osobami założyliśmy Ludowy Klub Sportowy w Zębie i namówiłam go, żeby zainteresował się skokami narciarskimi.Udało się.

Widuje się Pani z nim?

Ostatnio rok temu, gdy gratulowałam mu tytułu mistrza świata.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zakopane.naszemiasto.pl Nasze Miasto