Mimo że prokuratorzy postawili 46-letniej Grażynie S. z Zadr w gm. Miastko zarzut zabójstwa nowo narodzonego dziecka i zakopania ciała w przydomowym ogródku, to kobieta właśnie opuściła areszt. Wolny jest też jej syn, który miał pomagać w ukryciu zwłok noworodka.
- Po analizie materiału dowodowego zmuszony byłem uchylić areszt zarówno wobec Grażyny S., jak i Norberta S. - przyznaje Krzysztof Młynarczyk, prokurator rejonowy z Miastka. - Półtora roku po ukryciu zwłok medycyna nie jest w stanie powiedzieć nam, czy dziecko urodziło się żywe, czy martwe.
Przeczytaj więcej o anulowaniu aresztu dla Grażyny S.
Prawdopodobnie nigdy nie dowiemy się więc, czy Grażyna S. zabiła dziecko. Jeśli bowiem śledczym nie uda się udowodnić matce, że urodziła je żywe, to można mówić "zaledwie" o zbezczeszczeniu zwłok.
Więcej na ten temat, o innym podobnym przypadku oraz rozmowa z kierownikiem Zakładu Medycyny Sądowej o możliwych sposobach udowadniania winy w poniedziałek 10.06. w Dzienniku Bałtyckim.
Ściągnij elektroniczną wersję gazety.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?