W czerwcu ruszyła długo wyczekiwana w Łańcucie budowa tunelu pod torami kolejowymi. W związku z inwestycją zamknięto część ulic. Do pracy w tym rejonie najłatwiej jest się dostać pieszo. Po ostatnich opadach pobocza są pełne wyrw i kałuż.
- Przez tę inwestycję, droga dla pieszych, którzy idą z zakładów pracy na Podzwierzyńcu na dworzec PKP, wydłużyła się z 350 m do 1200 m (tylko odcinek ulicy Kolejowej). Chodnik przez ulicę Podzwierzyniec został rozebrany od torów w stronę autostrady, teraz jest to jedna wielka mieszanka błota - skarży się Mateusz (nazwisko do wiadomości red.). - Dodatkowo od torów w stronę dawnego Polmosu kostka jest ubrudzona błotem, naniesionym przez maszyny budowlane. Samochody wjeżdżają w kałuże i ochlapują pieszych.
Interweniowaliśmy w tej sprawie u burmistrza Łańcuta.
- Ulica jest teraz placem budowy i dbanie o nią spoczywa na wykonawcy. Łańcut na ten tunel czekał 50 lat, jego budowa przyniesie mnóstwo korzyści miastu i mieszkańcom. Zdaję sobie sprawę, że obecnie ciężko jest tamtędy przejść. Poczekajmy 2 miesiące i będziemy mieć inwestycję, która przyniesie nam, jako miastu, olbrzymi postęp cywilizacyjny - mówi burmistrz Rafał Kumek.
Inwestorem jest Podkarpacki Zarząd Dróg Wojewódzkich, wykonawcą Intop z Tarnobrzega. Zapytaliśmy więc w tej firmie o zły stan poboczy.
- Chodnik musieliśmy zdemontować. Odseparowaliśmy pieszych od jezdni i utwardziliśmy pobocza. Jednak po opadach powstały tutaj koleiny i kałuże. Sprawdzimy, jak wygląda sytuacja. Jeśli rzeczywiście jest tak jak na zdjęciach, dosypiemy klińca i poprawimy pobocza - zapewnia Stanisław Ros, kierownik budowy w firmie Ekotop.
Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?