Koszykarze Dorala Nysy Kłodzko wygrali we własnej hali 66:63 z Pogonią Prudnik. Zwycięstwo jest bardzo cenne, bo odniesione nad jedną z najsilniejszych drużyn w grupie. Wygrana nie przyszła jednak podopiecznym trenera Marcina Radomskiego łatwo. To Pogoń zaczęła lepiej mecz w Kłodzku. Po dwóch kwartach goście prowadzili już 35:20 i wydawało się , że Doral Nysa nie uniknie porażki. Na drugą połowę spotkania gospodarze wyszli jednak „odmienieni”. Rzucili się do walki i przewaga przyjezdnych zaczęła szybko topnieć. Na parkiecie brylował doświadczony rozgrywający, Marcin Kowalski. Wychowanek wałbrzyskiego Górnika trafiał z dystansu w ważnych momentach. W efekcie w 33. minucie po celnym rzucie za trzy punkty Macieja Lepczyńskiego koszykarze Dorala Nysy doprowadzili do remisu 55:55. Później co prawda Pogoń osiągała jeszcze momentami minimaln przewagę, ale na kilka sekund przed końcem spotkania Marcin Kowalski dobrze wykonał rzuty osobiste ustalając wynik meczu na 66:63 dla gospodarzy. Goście próbowali jeszcze doprowadzić do remisu rzutem z dystansu, ale nie trafili do kosza.
Doral Nysa Kłodzko - KS Pogoń Prudnik 66 : 63 (12:16, 8:19, 27:14, 19:14)
Doral Nysa: Kowalski 20(4x3) , Bartkowiak 15, Lepczyński 14(1x3), Weiss 9(1x3), Wojciechowski 8.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?