Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Norbert Kościesza pisze książki o patologii w policji. Zbiera pieniądze na wydanie kolejnej powieści

DAB
Pochodzący z Kudowy-Zdroju Norbert Kościesza to autor sześciu książek i były policjant. Napisał m.in. niezwykle popularne „Psy prewencji” i „Folwark komendanta”, które opisują patologię w policji. Ostatnio za pośrednictwem platformy zrzutka.pl uruchomił zbiórkę, która pomoże mu wydać dwie kolejne pozycje.

Zbiórka na wydanie ksiażek

Jedną z nich będzie druga część „Folwarku komendanta”. Jak mówi, druga część będzie bardziej dosadna, a na światło dzienne wyciągnięte zostaną nowe fakty i sytuacje, które są niewygodne dla wielu osób, które zarządzają swymi komendami obróconymi w prywatne folwarki. Będzie to druga część trylogii.

-Ujawniam patologie, które policja, a raczej kadra oficerska stara się skrzętnie ukryć przed opinią publiczną. Zdradzam, co dzieje się w instytucji państwowej, powołanej do tego, by dbać o praworządność i bezpieczeństwo. Tymczasem czarne owce łamią prawo i narażają swoich podwładnych i kolegów niejednokrotnie na szykany, utratę zdrowia, życia, a mobbing staje się chlebem powszednim – mówi Norbert Kościesza.

Drugą książką ma być „Dzielnica cudów”. Powieść, opowiadać będzie o młodzieży z lat 80 i 90. Będziemy mogli zobaczyć życie mieszkańców jednego z wielu polskich miasteczek z perspektywy kogoś, kto mieszkał w jednej z robotniczych dzielnic, na której wszystko było możliwe i wszystko mogło się wydarzyć.

Żeby przelane na papier powieści mogły pojawić się w domach czytelników, panu Norbertowi potrzeba wsparcia finansowego. Zbiórka opiewa na kwotę 33 500 złotych. -Suma, którą chcę zebrać, nie jest mała, ale warto mierzyć wysoko i dzięki temu oba projekty zakończyć jak należy z dbałością o każdy detal. Zebrane pieniądze pozwolą mi wydać obie nowo powstające książki - Dzielnicę cudów i drugą część Folwarku komendanta. Dokonując wpłat, stajecie się współautorami każdej z tych publikacji. Dzięki temu będę mógł pokazać, że dzięki wsparciu fantastycznych ludzi, niezależnych od wydawnictw i mass mediów, można tworzyć i pisać – mówi autor.

Środki mają pokryć koszty redakcji, korekty, składu, grafiki, druku, promocji i dystrybucji. Jak mówi autor, to co zostanie, zostanie przeznaczone na wydanie kolejnych powieści. A nowych pomysłów Norbert Kościesza ma w głowie sporo…

Zbiórkę znajdziesz TUTAJ

Zwolniony ze służby za pisanie bajek?

Norbert Kościesza od 14 lat mieszka w Białymstoku, jednak nigdy nie zapomniał o rodzinnych stronach. Swoją tęsknotę wyraził m.in. poprzez pisanie bajek dla dzieci. I tak powstały "Straszne Legendy Hrabstwa Kłodzkiego", które jak wskazuje nazwa, są zbiorem legend o regionie Ziemi Kłodzkiej. W Białymstoku przez 10 lat był funkcjonariuszem policji. Zanim został zwolniony, toczyło się wobec niego postępowanie dyscyplinarne, ponieważ pisze książki dla dzieci.

Sam Kościesza informował swojego przełożonego o tym, że takie pozycje powstają, w wolnym czasie od pracy. Co prawda nie musiał tego robić, ponieważ dochód przeznaczony z tytułu praw autorskich, w przypadku pracowników policji, nie wymaga specjalnego zgody komendanta. Nigdy nie dostał odpowiedzi. Zgodnie z prawem, gdy ktoś nie sprzeciwia się wnioskowi, stosuje się zasadę tzw. "zgody domniemanej".

A komendant miejski w Białymstoku Wojciech Macutkiewicz nakazał wszczęcie postępowania dyscyplinarnego wobec Kościeszy w związku z tym, że funkcjonariusz podejmuje pracę zarobkową poza służbą bez jego wiedzy. W efekcie tego postępowania autor został zwolniony ze służby. Jego zdaniem to zemsta za to, że walczył o lepsze warunki zatrzymanych przebywających na tzw. „dołku”, gdzie pełnił służbę. Chodziło m.in. o brak higieny, a także bezpieczeństwo w pomieszczeniach dla zatrzymanych. Kiedy droga służbowa nie przyniosła skutki, postanowili zgłosić sprawę do prokuratury.

- W latach 2016-2018 wraz z kilkoma kolegami, drogą służbową staraliśmy się "usprawnić" służbę w PdOZ (tzw. "dołek") i pokazać istniejące, realne zagrożenia, a to było nie na rękę naszym przełożonym. Komendant miejski KMP Białystok, chcąc ukrócić niewygodny temat, wykorzystał sytuację, że pisałem wówczas książki dla dzieci oraz przebywałem na zwolnieniu lekarskim po nieszczęśliwym wypadku, kiedy ratowałem dziecko, wszczął wobec mnie postępowanie, po czym zwolnił mnie ze służby. Wkrótce zwolnił kolejnych dwóch policjantów, z którymi nadal toczymy batalie sądowe przeciwko policji i naszym byłym przełożonym – mówi Norbert Kościesza.

Zdaniem rzecznika podlaskiej policji, pisanie bajek i legend nie było powodem zwolnienia Norberta Kościeszy. - Wobec tego pana toczyły się postępowania dyscyplinarne. Został zwolniony ze służby, jednak nie ma ono nic wspólnego z wydawaniem książek. Podstawą do podjęcia tej fakultatywnej decyzji jest to, że ten pan ponad rok przebywał na zwolnieniach lekarskich, a trzeba było zapewnić ciągłość służby w pomieszczeniach dla osób zatrzymanych - mówił Wirtualnej Polsce Tomasz Krupa, rzecznik podlaskiej policji.

Kilka miesięcy później zwolnieni z pracy zostali także dwaj inni policjanci, którzy informowali o nieprawidłowościach w PdOZ.

Ratował życie syna

Norbert Kościesza w 2017 roku przeżył prawdziwą traumę. Podczas wakacji jego syn spadł z molo do Wisły. Co prawda wszystko zakończyło się szczęśliwie, jednak podczas akcji ratowania syna, policjant został ranny. To właśnie z tego powodu musiał wziąć zwolnienie lekarskie z pracy.

Leczyłem się rok i zgodnie z ustawą o policji i ustawą o komisjach lekarskich napisałem o urlop zdrowotny dla poratowania zdrowia w celu kontynuacji dalszego leczenia, które umożliwiłoby mi powrót do służby. Komendant zgodził się, a następnie w dniu komisji lekarskiej dowiedziałem się, iż napisał pismo, żeby komisja nie udzielała mi urlopu zdrowotnego, gdyż może mnie zwolnić z uwagi na przekroczenie terminu 12 miesięcy zwolnienia lekarskiego - mówi Norbert Kościesza.

W tej sprawie dalej toczy się postępowanie sądowe. Nie czekając na jego ostatecznej rozstrzygnięcie, od stycznia 2019 zawodowo zajął się pisaniem książek. Jak już wspominaliśmy, do tej pory wydał ich sześć.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na klodzko.naszemiasto.pl Nasze Miasto