Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Stronie Śląskie. Natura 2000 zatrzyma rozwój gmin w Masywie Śnieżnika?

Maciej Sergel
Trwają prace nad programem Natura 2000 w Górach Bialskich i Masywie Śnieżnika. O problemach i niepokojach związanych z poszerzaniem obszarów ochronnych rozmawiali w Stroniu Śląskim inwestorzy i samorządowcy z regionu.

Ewentualne poszerzenie obszaru ochronnego Natura 2000 Gór Bialskich i Masywu Śnieżnika było tematem spotkania, które odbyło się 22 kwietnia br. w Centrum Edukacji, Turystyki i Kultury w Stroniu Śląskim. O wątpliwościach i niepokojach jakie towarzyszą działaniom Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska we Wrocławiu, w związku z pojawiającymi się informacjami o odmowach zatwierdzeń pozwoleń na budowy, rozmawiali m.in. wiceminister Ministerstwa Klimatu i Środowiska Ireneusz Zyska, starosta powiatu kłodzkiego Maciej Awiżeń, burmistrz Lądka Zdroju Roman Kaczmarczyk, burmistrz Stronia Śląskiego Dariusz Chromiec, radny województwa dolnośląskiego Zbigniew Szczygieł, przewodniczący rady powiatu kłodzkiego Zbigniew Łopusiewicz, prezes Stowarzyszenia Rozwoju Regionalnego Masywu Śnieżnika Ryszard Wojtaszek oraz mieszkańcy i przedsiębiorcy zainteresowani kierunkami prac nad projektem planu ochrony nad obszarem określanym symbolem PLH020016.

Obszar ten obejmujący ponad 19 tysięcy hektarów został wprowadzony w 2013 roku, chroniony jest przez pięć rezerwatów przyrody: Śnieżnik Kłodzki, Puszczę Śnieżnej Białki, Jaskinię Niedźwiedzią, Wodospad Wilczki oraz Nową Morawę i leży w granicach Śnieżnickiego Parku Krajobrazowego. W związku z ciągle zmieniającą się przyrodą, wyludnianiem dawnych miejscowości, migracją zwierząt i roślinności trwają prace nad poszerzeniem obszaru ochronnego siedliska Gór Bialskich i Grupy Śnieżnika. Już w 2021 roku poszerzono go o dodatkowe 90 hektarów, a do czerwca 2023 roku ma być przygotowana końcowa wersja planu ochrony związana z przyrodniczymi pracami inwentaryzacyjnymi w opisywanym regionie.

Powoduje to sytuacje, że tereny wcześniej zakwalifikowane jako budowlane mogą nie uzyskać wymaganych zgód od starostwa czy Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska we Wrocławiu. Taki właśnie problem zaznaczył burmistrz Lądka Zdroju Roman Kaczmarczyk, który przytoczył przykład Wrzosówki, Wojtówki, Orłowca i Lutyni, w której inwestorzy, którzy zwrócili się o zatwierdzenie pozwolenia na budowę do starostwa, zostali odesłani do konsultacji środowiskowej w Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska i RDOŚ wszystkie te decyzje zaopiniował negatywnie. Co ciekawe, gmina Lądek Zdrój planuje odtworzyć wyludnioną po wojnie wieś Wrzosówka, którą zamieszkiwało ponad 120 osób. Wrzosówka miała swój kościół i gospodę, ale dzisiaj jest porośniętą trawą łąką. Jak informował burmistrz Lądka Zdroju, właśnie w tym przypadku RDOŚ odmawia zatwierdzeń pozwoleń na budowę uważając, że właśnie ta łąka ma znaczenie dla zachowania dziedzictwa przyrodniczego obszaru Grupy Śnieżnika i Gór Bialskich.

- Odrestaurowujemy Wrzosówkę, między innymi po to, aby przeciwdziałać problemowi depopulacji powiatu kłodzkiego. Ściągamy nowych mieszkańców. Jesteśmy za konsultacjami w tej sprawie, właśnie, żeby zachować zrównoważony rozwój regionu. Po to uruchamiamy studium i plan zagospodarowania przestrzennego i uzgadniamy to z innymi instytucjami, abyśmy mogli się rozwijać – mówił podczas spotkania burmistrz Lądka Zdroju Roman Kaczmarczyk – Sprzedawałem te nieruchomości pod zabudowę mieszkalno-usługową, z już zatwierdzonym planem zagospodarowania przestrzennego. Na dzień dzisiejszy osoby, które kupiły tam działki nie mogą nic wybudować, dopóki nie uzyskają zgody Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska we Wrocławiu – opisywał problem w rozmowie z portalem Roman Kaczmarczyk.

W podobnym tonie wypowiadał się burmistrz Stronia Śląskiego Dariusz Chromiec, podkreślający także ważność dalszych konsultacji ze starostwem i Regionalną Dyrekcją Ochrony Środowiska, zapraszając do udziału w spotkaniu, które odbędzie się za niecałe dwa miesiące, a które zorganizowane będzie przez RDOŚ.

- Dzisiejsze spotkanie jest takim odzewem przedsiębiorców i samorządowców, którzy przyjeżdżając do gmin Stronie Śląskie, Lądek Zdrój czy Bystrzycy Kłodzkiej napotykają na problemy inwestycyjne w związku z prowadzonymi pracami nad planem ochronnym dla tego regionu związanego z programem Natura 2000. Chcieliśmy zasygnalizować problemy, które pojawiają się podczas występowania o pozwolenia na budowę i które są rozwiązywane dopiero dzięki kosztownym opiniom związanym z prowadzeniem kart informacyjnych przedsięwzięcia lub raportów oddziaływania na środowisko – mówił o kosztach inwestycji w rozmowie z portalem burmistrz Stronia Śląskiego Dariusz Chromiec.

Wykonanie prawidłowej karty, która zawiera rzetelną inwentaryzację przyrodniczą może kosztować około dwunastu tysięcy złotych, ale bywają i opinie kosztujące kilkadziesiąt tysięcy złotych.

Program Natura 2000 jest elementem prawa Unii Europejskiej i jego celem jest zachowanie określonych typów siedlisk przyrodniczych dzikiej flory i fauny w oparciu o jednolite prawo, które ma zachować dziedzictwo przyrodnicze Europy dla przyszłych pokoleń. O takie postrzeganie instytucji Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska apelował radny rady powiatu kłodzkiego Borysław Zatoka.

- To instytucja, która ma chronić obszary Natury 2000 przed chaotycznymi decyzjami gmin, które zezwalają inwestorom na inwestycje, które niszczą to, co ściąga do nas turystów i potencjalnych nowych mieszkańców. Ma chronić krajobrazy odpowiednią zabudową i przyrodę, z której wszyscy w regionie żyjemy. Są gminy, które świadomie pracują z inwestorem i rzetelnie informują o możliwych problemach związanych z istniejącymi zagrożeniami powodziowymi czy ograniczeniami wynikającymi z programu Natura 2000. Dobrze byłoby, gdyby gminy miały wszystko przygotowane w jednym miejscu, a nie skazywały inwestora na samodzielne poszukiwania – opisuje zagadnienie Borysław Zatoka, który podczas spotkania przedstawił trochę szerszy zakres omawianego zagadnienia wywołując szereg pytań i sprzeciwów ze strony uczestników wydarzenia.

Obecny na spotkaniu wiceminister klimatu i środowiska Ireneusz Zyska zaoferował uczestnikom forum pomoc w negocjacjach z instytucjami nadzorującymi wprowadzanie Natury 2000, proponując również przedstawienie problemu odpowiedzialnym za projekt urzędnikom bezpośrednio w Warszawie.

Zakończenie prac nad planem ochrony planowane jest na czerwiec przyszłego roku. Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska we Wrocławiu planuje zorganizowanie kolejnych konsultacji w czerwcu tego roku. Pozostaje rok na rozmowy, które zaważą na tym, jak postrzegani będą przedsiębiorcy, którzy chcą zainwestować w naszym regionie i czy koncepcja „zrównoważonego rozwoju”, o który apelowali na spotkaniu samorządowcy z Lądka Zdroju, Stronia Śląskiego i Bystrzycy Kłodzkiej znajdzie wspólne rozwiązanie satysfakcjonujące każdą ze stron.

Stronie Śląskie. Natura 2000 zatrzyma rozwój gmin w Masywie ...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Czy warto kupować dzisiaj mieszkanie?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na klodzko.naszemiasto.pl Nasze Miasto