W czwartek (21 lipca) do 26-letniej kobiety zadzwonił mężczyzna i podał się za pracownika banku. Mężczyzna przekazał rozmówczyni, że doszło do włamania na jej konto bankowe, a on chce zablokować skradzione pieniądze, by je następnie odzyskać. W tym celu polecił 26-latce, by ściągnęła na swój telefon komórkowy aplikację o nazwie QuickSupport, za pomocą której miał rzekomo namierzyć włamywacza i odzyskać pieniądze. Program antywirusowy zainstalowany w telefonie kobiety blokował ściągnięcie aplikacji. Wtedy dzwoniący polecił, by kobieta usunęła program antywirusowy, co też zrobiła.
Niebezpieczna aplikacja zainstalowała się na telefonie komórkowym kobiety, a mężczyzna dalej instruował 26-latkę, co ma robić. Kazał się jej zalogować na konto bankowe i zwiększyć limity przelewów. Krótko po tym kobieta otrzymała esemesy z banku o dokonywanych z jej konta operacjach. W sumie z konta zniknęło ponad 67 tysięcy złotych. Dzwoniący przekazywał też kobiecie, że jest w kontakcie z policją i że dowiedział się, że ma ona także konto w innym banku, na które także polecił się jej zalogować. W pewnym momencie kobieta zorientowała się, że coś jest nie tak. Skontaktowała się z infolinią banku i wtedy dowiedziała się, że została oszukana, a za pomocą aplikacji, którą polecił jej ściągnąć oszust przejęta została kontrola nad jej telefonem.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?