Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kontrolowany poślizg w bordowej BMW

Malwina Zuterek
archiwum prywatne
Piotr Bodzek mieszka w Kłodzku. Od dwóch lat fascynuje się driftem, czyli wprowadzeniem auta w kontrolowany poślizg. Swojej pasji poświęca się na co dzień.

Jak zaczęła się Twoja pasja?

Od kiedy pamiętam byłem zainteresowany sportami ekstremalnymi. 12 lat życia poświęciłem na wyczynową jazdę na rowerze, poprzez skateparki, aż do downhillu. Niestety, doznałem dość poważnej kontuzji, która na jakiś czas wyeliminowała mnie z jazdy. Brakowało mi jednak adrenaliny... Wydaje mi się, że wszystko zaczęło się od pierwszych zawodów driftingowych na Czarnej Górze, ryk silników, zapach spalonych opon i cała ta otoczka... Trafiło to we mnie jak piorun.

Co czyni Twoją pasję wyjątkową?

Wyjątkowa w tym sporcie jest walka z własną psychiką jak i sama technika jazdy. W przeciwieństwie do rajdów czy wyścigów samochodowych, w których musimy utrzymać auto w linii prostej, auto trzeba wprowadzić w kontrolowany poślizg czyli „lecieć bokiem”.

W jakich zawodach bierzesz udział?

Zawody to bardziej zorganizowane amatorskie treningi (KJS), na których dozwolony jest drift, nie mam niestety nigdzie w okolicy placu, na którym mógł-bym potrenować. Głównymi startami na razie stały się akcje charytatywne, w których bardzo chętnie biorę udział i pomagam (przejazdy za cegiełkę), ostatnio odbyły się takie w Bystrzycy, Lądku i Otmuchowie.

Jak relaksujesz się po całym dniu pracy? Czy siedzisz wtedy w garażu przy swoim samochodzie?
Na nieszczęście mieszkam w bloku, nie posiadam takiego garażu z prawdziwego zdarzenia, w którym mógł-bym rozebrać całe auto, czasami tego bardzo brakuje. Na szczęście z pomocą przychodzą przyjaciele, u których trzymam koła do upalania (a trochę ich jest, bo aż 12), a także mogę sobie czasami coś pogrzebać przy aucie. Odnośnie relaksu, myślę, że jazda autem jest sama w sobie lekarstwem na całe zło.

Jakie są Twoje plany na najbliższą przyszłość?

Raz do roku organizowane jest Kryterium Asów Driftu w Kłodzku, moim marzeniem jest wystartowanie w swoim rodzinnym mieście nawet w samej sesji treningowej, a w przyszłości może jakaś seria amatorskich zawodów. Super byłoby znaleźć sponsora, którego bardzo chętnie będę reklamował jeżdżąc w zawodach.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na klodzko.naszemiasto.pl Nasze Miasto