Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Niespodzianka była blisko. Osłabiona Zetkama powalczyła w Pruszkowie

Damian Bednarz
Damian Bednarz
fot. Zetkama Doral Nysa Kłodzko
Koszykarze Zetkamy Doralu Nysy Kłodzko przegrali ostatni wyjazdowy mecz w Suzuki 1. lidze koszykarzy. Podopieczni Rafała Wojciechowskiego ulegli w Pruszkowie 69:84.

Do Pruszkowa zespół z Kłodzka wyjechał osłabiony brakiem kapitana Michała Weissa i Artura Szymańskiego, a już na miejscu okazało się, że z powodów zdrowotnych w spotkaniu nie wystąpi także rozgrywający Marcin Kowalski. Wobec osłabień do gry w zespole Zetkamy było zaledwie ośmiu zawodników (w tym żadnego rozgrywającego), a po raz pierwszy w historii swoich występów 1. lidze spotkanie w wyjściowej piątce rozpoczął Maksym Rogalewski.

I choć już przed meczem można było się spodziewać, że walczący o play-offy gospodarze z Pruszkowa postawią bardzo twarde warunki, rzeczywistość okazała się nieco inna. To osłabiona Nysa szybko wyszła na prowadzenie i kontrolowała mecz. W początkowych fragmentów drugiej kwarty przewaga gości wynosiła nawet 11 punktów. Zawodnicy Elektrobud-Investment ZB Pruszków osłabieni brakiem swojego lidera Adriana Sulińskiego pudłowali z łatwych pozycji rzutowych i tracili dużo piłek, dzięki czemu młody skład z Kłodzka mógł rozwinąć skrzydła. Co ciekawe, na rozegraniu przez długie części meczu grał mierzący 198 centymetrów Karol Nowakowski, który na co dzień gra przecież dużo bliżej kosza.

To właśnie on, a także Krzysztof Krajniewski nie zeszli z parkietu ani na moment. Nieco ponad 38 minut rozegrał też Norbert Ziółko. To właśnie ta trójka, a także Paweł Nowicki napędzała grę przyjezdnych. Jeszcze w połowie trzeciej kwarty zawodnicy Zetkamy prowadzili 49:41 i wydawać się mogło, że spora niespodzianka stanie się faktem. Nysa nie wygrała przecież na wyjeździe od maja 2019 roku, a ekipa z Pruszkowa to jedna z rewelacji ligi, która na początku sezonu stawiana była wśród ekip walczących o utrzymanie, a zwycięstwem w tym meczu zapewniłaby sobie grę w play-offach.

To szalone spotkanie rozstrzygnęło się dopiero w ostatnich trzech minutach, kiedy to zmęczenie ewidentnie dało się we znaki zawodnikom Wojciechowskiego. Tę część meczu zawodnicy ZB Pruszków wygrali piętnastoma punktami i właśnie taką przewagą zakończył się ten mecz. Dzięki wygranej zespół z Pruszkowa, który przecież był kiedyś mistrzem Polski, powalczy o awans do Energa Basket Ligi.

A już w środę zawodnicy Zetkamy pożegnają się z rozgrywkami Suzuki 1. ligi. Właśnie w ten dzień na ostatnie spotkanie przyjedzie Księżak Łowicz. Początek meczu przewidziano na godzinę 18, a transmisję tradycyjnie już przeprowadzi tvcom.pl.

Kolejny mecz zawodnicy trenera Wojciechowskiego rozegrają już we wrześniu, na niższym szczeblu rozgrywkowym.

ELEKTROBUD-INVESTMENT ZB PRUSZKÓW - ZETKAMA DORAL NYSA KŁODZKO 69:84 (22:14, 18:19, 13:19, 16:32)

Skład i punkty: Nowakowski 20 (9 zb.), Ziółko 15 (3×3), Krajniewski 12 (9 zb.), Nowicki 11 (2×3, 7 zb.), Dawdo 6, Podejko 5 (1×3), Rogalewski, Jeziorowski

Standings provided by SofaScore LiveScore

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na klodzko.naszemiasto.pl Nasze Miasto