Do zdarzenia doszło 30 października rano, kiedy to na numer alarmowy zadzwoniła kobieta, która powiedziała, że syn pod wpływem alkoholu niepokoi ją i wyzywa. Na miejsce udali się ząbkowiccy policjanci. Ustalili, że 44-latek mieszkający razem z matką w jednej miejscowości w gminie Ząbkowice Śląskie jest pod wpływem alkoholu i według matki wszczyna w takim stanie awantury.
W czasie rozmowy z mężczyzną policjanci zauważyli, że unika kontaktu wzrokowego i jest silnie pobudzony. Postanowili sprawdzić co ma w kieszeni. „Policyjny nos” nie zawiódł ich. Okazało się, że 44-latek w foliowym woreczku w kieszeni ma schowane kilkadziesiąt porcji marihuany. Został zatrzymany i za swoje zachowanie odpowie przed sądem.
Nie była to jedyna osoba zatrzymana z narkotykami podczas tamtego "długiego weekendu". Dobę później, w dniu 31 października podczas patrolu Ząbkowic Śląskich, na jednej z ulic miasta mundurowi zauważyli mężczyznę, który na widok patrolu zaczął się zachowywać niezwykle nerwowo, wyraźnie unikając jakiegokolwiek kontaktu. Policjanci postanowili sprawdzić przyczynę takiego zachowania. I tym razem się nie pomylili. 40-latek w ręce trzymał woreczek z jasnymi kryształkami. Jak się okazało był to klefedron. Jest to psychoaktywna substancja, jeden z podstawowych składników dopalaczy, którego działanie jest zbliżone do mefedronu.
Mężczyzna oświadczył, że woreczek znalazł, jednak nie pamięta, gdzie. Został zatrzymany przez policjantów i teraz podobnie jak 44-latek z marihuaną odpowie przed sądem za posiadanie narkotyków.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?