Uratowali mężczyznę z potoku

Podczas pełnienia służby patrol otrzymał informację, że w potoku leży mężczyzna. Policjantka i strażnik pojechali we wskazane miejsce i znaleźli leżącego przy potoku mężczyznę. Było on wyraźnie osłabiony i nie mógł się z niego samodzielnie wydostać. Nie był nawet w stanie sam chwycić się wyciąganej do niego ręki. Policjantka złapała go za ramiona i odsunęła z wody. Następnie asekurując się wzajemnie funkcjonariusze wydostali mężczyznę z potoku i wyciągnęli na skarpę. Gdy mężczyzna doszedł do siebie powiedział , że jest mieszkańcem Kłodzka. W rozmowie z policjantką wyjaśniał, że idąc przy skarpie zasłabł, poślizgnął się i wpadł do potoku.
Na szczęście 50-latkowi nic się nie stało.