Zabójstwo w Kłodzku. 50-latka pobito na śmierć, a ciało przewieziono wózkiem

Do zdarzenia doszło w niedzielne przedpołudnie.

-Funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji w Kłodzku ujawnili zwłoki 50-letniego mężczyzny, mieszkańca powiatu kłodzkiego. Na miejscu prokurator przeprowadził oględziny zwłok i miejsca zdarzenia. Obecnie trwają szczegółowe czynności wyjaśniające, mające na celu wyjaśnienie wszelkich okoliczności tego nieszczęśliwego zdarzenia - mówi asp. sztab. Joanna Bielak z kłodzkiej policji.

W sprawie zatrzymano cztery osoby, których niestety nie można było przesłuchać od razu. Wszystko dlatego, że byli pod wpływem alkoholu. Dopiero w poniedziałek w trakcie przesłuchania okazało się, co tak naprawdę stało się w feralny sobotni wieczór.

Jak informuje prokurator Jan Sałacki, do zabójstwa doszło w jednym z mieszkań przy ulicy Korytowskiej w Kłodzku. W trakcie libacji alkoholowej doszło do sprzeczki 40-latka i 50-latka, która zakończyła się dotkliwym pobiciem starszego z mężczyzn. Następnie nie świadomi imprezowicze położyli się spać, a kiedy się obudzili, zorientowali się, że 50-latek nie żyje. Wtedy też zdecydowali, że załadują jego ciało na wózek i przewiozą pod ogródki działkowe.

W sprawie przedstawiono zarzuty zabójstwa 40-letniemu Adamowi G. Grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności. Pozostała trójka usłyszała zarzuty pomocnictwa w zacieraniu śladów i utrudniania postępowania.

Na czwartek zaplanowano sekcję zwłok 50-latka.