MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Sprawca wspiął się na szczyt głupoty

Damian Bednarz
Archiwum Polska Press
Fałszywy alarm, jaki wpłynął w poniedziałek za pośrednictwem numeru 112, postawił na nogi niemal 120 osób ze wszystkich służb (pogotowie ratunkowe, straż pożarna i policja). Anonimowy rozmówca poinformował o wypadku samochodu w okolicach Jeleniowa(niedaleko Kudowy-Zdroju), na skutek którego cztery osoby są uwięzione w aucie. Wśród nich miała być kobieta w ciąży.

Na miejsce zadysponowanych zostało w sumie 15 jednostek straży pożarnej, pogotowie ratunkowe i policja, które nie znalazły samochodu. Dyspozytor postanowił zadzwonić do osoby, która zgłosiła zdarzenie. Mężczyzna odebrał i potwierdził, że potrzebuje pomocy. Wtedy podjęto decyzję o rozpoczęciu poszukiwań samochodu, który rzekomo uległ wypadkowi.

-Przeszukaliśmy wszystkie drogi, włącznie z Zieleńcem, Karłowem i okolicznymi miejscowościami. Zaangażowanych w sumie było około piętnastu jednostek i około 70 samych strażaków - mówi Janusz Marnik, rzecznik prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Kłodzku.
Na próżno. Busa z uwięzionymi pasażerami nie odnaleziono. Po czterogodzinnych poszukiwaniach pośród padającego deszczu i burzy , służby zaprzestały akcji.

Więcej przeczytasz w najnowszym numerze "Panoramy Kłodzkiej", który już od jutra pojawi się w kioskach.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Policja z Kenii kontra gangi terroryzujące Haiti

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na klodzko.naszemiasto.pl Nasze Miasto