Gdzie w Kłodzku jest niebezpiecznie?

Nieprawidłowe parkowanie, przekraczanie dozwolonej prędkości, spożywanie alkoholu w miejscach niedozwolonych, żebractwo. To tylko niektóre ze zgłaszanych przez mieszkańców Kłodzka (i nie tylko) miejsc i zdarzeń, które są lub mogą być niebezpieczne.

W sumie ponad 360 miejsc w mieście jest oznaczonych jako potencjalne zagrożenie na Krajowej Mapie Zagrożeń Bezpieczeństwa.

Potencjalny problem zgłosić może każdy. Wystarczy zalogować się na stronę

i wpisać tam miejscowość, w której chcielibyśmy zgłosić potencjalne zagrożenie. Następnie wybieramy typ zagrożenia i oznaczamy dokładną jego lokalizację.

- Każde zgłoszenie sprawdzane jest przez koordynatora i przekierowywane do odpowiedniego wydziału, który je sprawdza i weryfikuje - mówi podinsp. Wioletta Martuszewska, oficer prasowy KPP w Kłodzku.

W Kłodzu najczęściej zgłaszane są problemy dotyczące nieprawidłowego parkowania samochodów i niewłaściwej infrastruktury drogowej. Wśród najliczniejszych zgłoszeń dominują w tym aspekcie ulice: Braci Gerymskich, Jacka Malczewskiego i Grunwaldzka na skrzyżowaniu z ulicą Władysława Stanisława Reymonta.

Kolejnymi bardzo licznymi zgłoszeniami są te, które dotyczą przekroczenia prędkości. I tutaj dominuje zdecydowanie ulica Stanisława Wyspiańskiego, a większość zgłoszeń dotyczy jej skrzyżowania z Klonową.

Jednak największym problemem dla mieszkańców jest spożywanie alkoholu w miejscach publicznych. Może i nie jest on tak często nanoszony na mapę, lecz zdaniem kłodzczan to nim trzeba się zająć w pierwszej kolejności. - Często przechodzę chociażby ulicą Malczewskiego i promenadą. Jest tam mnóstwo młodzieży, która pije alkohol i zaczepia przechodniów. Wieczorami boję się tędy przechodzić - mówi Teresa Bodzian, mieszkanka Kłodzka.

Problem alkoholu bardzo często zgłaszany jest także na ulicy Grunwaldziej, skąd pochodzi prawie 20 zgłoszeń.

- Sporym problemem jest także żebractwo i alkohol, które pojawiają się także w okolicach mostu św. Jana i Dworca PKS-u - dodaje Anna Zarówna, kłodzczanka.