Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Górnik chce się wzmocnić

PG
Trener Bubnowicz wziął chłopaków do galopu
Trener Bubnowicz wziął chłopaków do galopu Dariusz Gdesz
Wałbrzyski drugoligowiec zaczął już przygotowania do rundy rewanżowej sezonu. Z zespołem Górnika PWSZ trenuje bramkarz z Czech, a planowane są kolejne transfery

Nie mieli długiej przerwy w rozgrywkach piłkarze drugoligowego Górnika PWSZ Wałbrzyc. Kilka dni temu, dokładnie w czwartek, 5 stycznia zaczęli już przygotowania do rundy rewanżowej sezonu. Mają za sobą ważenie i testy wydolnościowe. Ćwiczą teraz na obiektach w Wałbrzychu. Sporo czasu spędzają w hali lekkoatletycznej przy ul. Chopina i biegając w sąsiadującym z nią parku im. Jana III Sobieskiego. Na 17 stycznia zaplanowany mają wyjazd na 8-dniowe zgrupowanie do Jagniątkowa. Tam też rozegrają sparing z Karkonoszami Jelenia Góra. Wszyscy piłkarze są zdrowi i pełni zapału. Powoli zaczyna już także trenować, czeski obrońca, Jan Bartoš, który miał ostatnio kłopoty ze zdrowiem. W zespole nie zaszły większe zmiany. Nie ma jedynie napastników: Dominka Janika i Kornela Dusia. Nie przedłużyli umów z klubem. W składzie pojawił się natomiast nowy bramkarz, Czech, Jan Doleuśi. Ma przepracować z naszą drużyną cały okres przygotowawczy i najprawdopodobniej będzie konkurował o miejsce pomiędzy słupkami z Damianem Jaroszewskim i Kamilem Jarosińskim. W najbliższych dniach do Górnika PWSZ ma dołączyć także Marcin Orłowski, młody, 23 - letni napastnik występujący ostatnio w Miedzi Legnica. To ważne, bo po odejściu wspomnianej wcześniej dwójki trener, Robert Bubnowicz w ataku dysponuje tylko Romanem Maciejakiem i Danielem Zinke. W tej sytuacji szkoleniowiec zamierza dawać też więcej okazji do gry młodym: Sławomirowi Orzechowi i Dominikowi Radziemskiemu.
– Być może w połowie stycznia będzie z nami również jeszcze jeden, bardzo doświadczony gracz – mówi Robert Bubnowicz.
Szkoleniowiec nie chce zdradzić o kogo chodzi, wyjaśnia tylko, że ten zawodnik będzie mógł występować na lewej pomocy lub lewej obronie. Trener dodaje, że przydałby mu się jeszcze młodzieżowiec, skrajny pomocnik z rocznika 1992. Byłby on perspektywą na następny sezon. Będą takiego szukali. Na razie podopieczni trenera, Bubnowicza intensywnie trenują, a w środę, 11 stycznia rozegrają pierwszy mecz sparingowy. Zmierzą się w Dzierżoniowie o godz. 11 z ekstraklasowym, Górnikiem Zabrze.
– Bardzo cieszę się, że będziemy mogli sprawdzić się w walce z tak wymagającym rywalem. Takie pojedynki są świetną motywacją dla naszych, młodych piłkarzy – mówi trener wałbrzyskiego drugoligowca. Zresztą zabrzanie nie będą jedynym, mocnym sparingpartnerem Górnika PWSZ w czasie przygotowań do rundy wiosennej. Plan sparingów wałbrzyszan wygląda bowiem tym razem imponująco. Oprócz ekipy z Zabrza, ich rywalem będzie między innymi pierwszoligowiec z Jablonca w Czechach, GKS Katowice, Górnik Polkowice czy drużyna Młodej
– Co prawda zagramy z drugim zespołem Jablonca, ale będzie on wzmocniony zawodnikami z pierwszego składu – wyjaśnia trener, Bubnowicz.
Co ważne, wiele z tych ciekawych spotkań kibice z Wałbrzycha będą mogli zobaczyć nie wyjeżdżając z miasta. Jest w nim bowiem wreszcie porządne boisko ze sztuczną murawą. Na obiekcie przy ul. Ratuszowej, oddanym do użytku latem ubiegłego roku Górnik PWSZ powinien zmierzyć się niedługo, między innymi z: MKS-em Oława, Orłem Ząbkowice Śląskie, Polonią Świdnica, Czarnymi Żagań, Górnikiem Polkowice i młodym Śląskiem Wrocław.
– Cieszymy się, że wreszcie będziemy mogli przygotowywać się i rozgrywać sparingi u siebie. Będą nas tu mogli oglądać i dopingować nasi kibice – mówi trener Górnika PWSZ.
Jego zespół zacznie rundę wiosenną 17 marca, meczem u siebie z Miedzią Legnica.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na klodzko.naszemiasto.pl Nasze Miasto