Policjanci z Kudowy-Zdroju zatrzymali kobietę, która kierowała samochodem, będąc pod wpływem alkoholu. Podczas badania okazało się, że 38-latka ma 2,7 promila alkoholu w organizmie. Kobieta tłumaczyła mundurowym, że wyjechała na stację benzynową, bo skończyły się jej papierosy.
Do zdarzenia doszło w nocy z soboty na niedzielę na drodze krajowej nr 8 w Kudowie-Zdroju.
-W świetle obowiązujących przepisów za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości lub po użyciu innego, podobnie działającego środka, grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności, 5 tysięcy złotych kary oraz zakaz prowadzenia pojazdów nawet na 10 lat - przypomina podkom. Wojciech Jabłoński z dolnośląskiej policji.