Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Problemy branży turystycznej. Rada powiatu przyjęła apel, a gminy górskie przedstawiły swoje postulaty ministrowi Dworczykowi

Damian Bednarz
Damian Bednarz
fot. Damian Bednarz
Podczas nadzwyczajnej sesji Rady Powiatu Kłodzkiego radni jednogłośnie przyjęli apel w sprawie wsparcia branży turystycznej. Niemal w tym samym czasie w Dusznikach-Zdroju odbywała się konferencja prasowa Porozumienia Gmin Górskich dotycząca problemów w czasach pandemii.

Rada jednomyślna

Nadzwyczajna sesja Rady Powiatu Kłodzkiego miała miejsce w środę 10 lutego. Uczestniczyli w niej radni powiatowi, a także przedsiębiorcy z powiatu kłodzkiego. Tematem była trudna sytuacja branży, spowodowana lockdownem. Inwestorzy zgodnie podkreślali, że bez odpowiedniego wsparcia upadnie wiele firm, co spowoduje lawinowe zamykanie kolejnych interesów, które świadczą dla nich usługi. Tym sposobem miejsca pracy może stracić wielu mieszkańców ziemi kłodzkiej.

Stanisław Haczkiewicz, który jest prezesem spółki Czarna Góra Resort, zwrócił uwagę na fakt, że stacje narciarskie na całoroczne utrzymanie zarabiają tylko kilka miesięcy w roku.

- Przez trzy miesiace musimy wypracować dochód,który ma nam wystarczyć na cały rok. Pomoc, którą dostajemy obednie jest niewystarczająca. Trzeba wiedzieć, że banki nie przyjmują obecnie wniosków branży turystycznej. My jako przedsiębiorcy pomagamy sobie w tej przysłowiowej biedzie. Jesteśmy w niej zjednoczeni. Najgorzej jednak współpracuje się z firmami państwowymi, czyli tymi, które dostarczają prąd czy gaz. Nie mamy żadnych przychodów, a mimo to firmy państwowe są nieugięte i każą sobie płacić - mówił Stanisław Haczkiewicz.

Wszystkie zapytania i postulaty o pomoc przedsiębiorcom zostały przedstawione podczas sesji Dominikowi Borkowi, dyrektorowi Departamentu Turystyki Ministerstwa Rozwoju, Pracy i Technologii, który obiecał, że przekaże je stronie rządowej.

Po ponad 2,5 godziny sesji obecni radni jednogłośnie przyjęli uchwałę w sprawie przyjęcia stanowiska dotyczącego wsparcia branży turystycznej w powiecie kłodzkim w związku z epidemią COVID-19. Treść apelu znajdziesz w naszej galerii.

Gminy górskie proszą o zmiany w rządowej tarczy

Kilkadziesiąt minut później na Tauron Duszniki Arena w Dusznikach-Zdroju rozpoczęła się konferencja Porozumienia Gmin Górskich. Jej tematem był wpływ turystyki zimowej na budżety gmin górskich. Miał być na niej obecny online także minister Michał Dworczyk, jednak jak tłumaczył, w wyniku błędu miał umówione dwa spotkania w tym samym czasie. Polityk Prawa i Sprawiedliwości pojawił się więc zaledwie na kilka minut, w trakcie których zapewnił, że na wszystkie postawione pytania i postulaty odpowie pisemnie do piątku.

A jest ich sporo. Jednym z najważniejszych jest zmiana sposobu zmiany sposobu wykorzystania rządowej tarczy. Według obowiązujących przepisów gminy w zamian za zwolnienie przedsiębiorców z podatku od nieruchomości, otrzymują z państwa 80 procent zwrotu z tej sumy, z zastrzeżeniem, że środki mogą zostać wykorzystane tylko na inwestycje.

-Dzisiaj mam półtoramilionowy kredyt, zresztą jak pozostali moi koledzy burmistrzowie. Wzięliśmy je po to, żeby można było np. odśnieżać drogi czy chodniki. My dzisiaj rezygnujemy ze 100 procent dochodów bieżących, na 80 procent dochodów inwestycyjnych - mówi Radosław Jęcek, burmistrz Karpacza.

Włodarze zgodnie podkreślali, że branża narciarska jako jedyna w Polsce została zamknięta dwukrotnie, bo przecież w marcu, kiedy wprowadzono pierwszy lockdown, trwał jeszcze sezon narciarski.

Zgodnie z najnowszą decyzją rządu, już w piątek 12 lutego ponownie otwarta zostanie branża turystyczna. I choć nie są znane jeszcze kryteria, według których oceniani będą przedsiębiorcy prowadzący działalność turystyczną, burmistrz Lewandowski mówi, że wszyscy są gotowi na otwarcie.

- Przedsiębiorcy są już w gotowości. Mamy przygotowane oddzielne korytarze dla narciarzy. Każdy wyciąg zatrudnia oddzielną osoboę do kontroli tego, czy są przestrzegane reguły. Oprócz tego te reguły są komunikowane audio przy każdym wyciągu. Trzeba wiedzieć, że sam Zieleniec jest w stanie przyjąć aż 25 tysięcy narciarzy na godzinę – mówi Piotr Lewandowski, burmistrz Dusznik-Zdroju.

Jak mówi Piotr Lewandowski, wszystkie przygotowania zrobione są po to, żeby po dwóch tygodniach móc powiedzieć, że zrobiono wszystko, aby ten okres warunkowy zaliczyć, a branżna turystyczna nie została ponownie zamknięta.

-Przedsiębiorcy są w ogóle zadowoleni, że mogą pójść do pracy. W takich miejscowościach, jak nasz gminy górskie, ośmiu na dziesięciu pracowników nie chodzi do pracy. Na przykładzie Świeradowa-Zdroju mogę powiedzieć, że przy 50-procentowym obłożeniu, nasi przedsiębiorcy mogą wypracować 800 tysięcy złotych – mówi Roland Marciniak, burmistrz Świeradowa-Zdroju.

O dalszych decyzjachw sprawie odmrożenia na stałe branży turystycznej, zdecyduje dwutygodniowy okres próbny, który rozpoczyna się właśnie w piątek. Jeśli liczba zakażeń drastycznie nie wzrośnie, jest szansa, że turystyka zostanie odmrożona na dłuższy czas.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na klodzko.naszemiasto.pl Nasze Miasto