- Nasza adopcyjna córka, przebywała wtedy w przedszkolu, w „Arce Noego” - tak swoje początki z adopcją na odległość, wspomina Anna Szpak-Marcinkiewicz. - Program, w jakim zdecydowaliśmy się uczestniczyć to była „adopcja grupowa” - dodaje pani Ania. Całą rodziną zadecydowali, że chcą ofiarować jakiemuś dziecku z Afryki szansę na lepsze życie, na zaspokojenie głodu i na możliwość nauki.
- A warto dodać, że wszystkie typy szkół w Zambii są niestety płatne. Adopcja Serca (zwana też adopcją na odległość), to opieka duchowa, poprzez modlitwę i wsparcie materialne wybranej osoby. Adopcja grupowa jest adopcją dzieci w wieku 2,5-5/6 lat, mieszkających w Mpanshyi i pobliskich wioskach, które uczęszczają do misyjnego przedszkola „Arka Noego”.
- Zaczęło się od znalezienia strony w internecie i od napisania maila do koordynatorki Adopcji Serca - wspomina pani Ania. Tak zaczęła się wymiana korespondencji, która doprowadziła do adopcji. Koordynatorka tłumaczyła, aby się dobrze zastanowili, przemyśleli i dopiero dali odpowiedź. Wszystko po to, aby podejmowana decyzja nie zapadała na podstawie emocji, dziecko potrzebuje bowiem kilku lub kilkunastu lat wsparcia.
Więcej w najnowszym wydaniu Panoramy Kłodzkiej (środa 31 maja)
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?