W przyszłym tygodniu w Lądku-Zdroju powołana zostanie spółdzielnia energetyczna. Będzie jedną z pierwszych w Polsce!

- Zgodnie z ustawą spółdzielnię mogą założyć trzy podmioty bądź dziesięć osób fizycznych. W naszym przypadku wybrałem trzy podmioty tj. gminę, Centrum Kultury i Rekreacji i naszą spółkę komunalną. Wszystkie te trzy podmioty będące członkami, założycielami i będą korzystać z tego taniego prądu - wyjaśnia Roman Kaczmarczyk, burmistrz Lądka-Zdroju.

Farma fotowoltaiczna o mocy 1 MW ma pokryć zapotrzebowanie na prąd wszystkich instytucji samorządowych, w tym m.in.: urzędu, szkół, przedszkola, Centrum Kultury I Rekreacji, opieki społecznej, straży miejskiej, straży pożarnej, wodociągów i oczyszczalni ścieków. Zapewni także oświetlenie nocne. Jak szacuje burmistrz Kaczmarczyk, w pierwszym roku działalności pierwszego segmentu powinno to dać oszczędności, według dzisiejszych cen, około pół miliona złotych.

- Spółdzielnia energetyczna ma spowodować, że prąd który wytworzy farma będzie bezpośrednio zużywany przez gminę. Nie będziemy działać na zasadzie, że produkujemy prąd i sprzedajemy go w cenach hurtowych. a potem go odkupujemy po cenach detalicznych. Będziemy go wytwarzać, przekazywać do Tauronu, a spółdzielnia energetyczna będzie go zużywać na potrzeby gminy. Jedynym kosztem, który będzie ponosić gmina to koszt dystrybucji - mówi burmistrz Lądka-Zdroju.

Farma fotowoltaiczna powstanie na 11-hektarowej działce przy Inkubatorze Przedsiębiorczości. W ubiegłym tygodniu gmina odebrała już pozwolenie na budowę. Zgodnie z umową, która podpisana została z wykonawcą w grudniu 2021 r., ma ona być gotowa do końca tego roku. Jak zapowiada burmistrz, gmina przygotowuje już następne 7 hektarów na rozwój kolejnej inwestycji. W planach jest m.in. budowa magazynów energii.

- Spółdzielnia będzie bilansowana co godzinę, więc co godzinę będziemy sprawdzać ile wyprodukowaliśmy i ile pobraliśmy. Wiadomo, że w godzinach nocnych będzie to działać na niekorzyść spółdzielni. Jeżeli będziemy mieć magazyn energii to w ciągu dnia, jeżeli będziemy mieli bardzo dużo energii, to będziemy mogli ją magazynować, a w nocy nadal oddawać ją do Tauronu. W związku z tym bilansowanie całego dnia będzie korzystniejsze - wyjaśnia Roman Kaczmarczyk. - Pełne rozliczenie to jednak 365 dni, czyli mamy możliwość pokrycia okresu zimowego i zbilansowania z okresem letnim. Należy podkreślić, że spółdzielnia energetyczna to nie jest tylko prąd. Głównym celem, oprócz wykorzystania prądu, będzie także powrót do naszego odwiertu geotermalnego i pozyskania energii cieplnej - dodaje burmistrz Lądka-Zdroju.

Koszt powstania farmy o mocy 1 MW to 4,5 mln zł, z czego 462 tys. zł to środki własne gminy, 1 mln 87 tys. złotych pochodzi z pierwszego rozdania rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych, a 3 mln zł to pożyczka z Unii Europejskiej, jaka zaciągnięta została na 15 lat, na 0,5%.

- W miarę pozyskiwania kolejnych środków i dalszej rozbudowy farmy fotowoltaicznej będą przyjmowani kolejni członkowie tj. mieszkańcy a także hotele, pensjonaty i firmy funkcjonujące na terenie kurortu. Oni wszyscy także będą mogli skorzystać z tego taniego prądu. Myślę, że ten etap nastąpi bardzo szybko, zaraz po Nowym Roku - zapowiada burmistrz.

Farma powstanie na działce przy Lądeckim Inkubatorze Przedsiębiorczości: