Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Fekalia w Nysie Kłodzkiej w Kłodzku. Co się stało?

Damian Bednarz
Damian Bednarz
Jak poinformował nas Czytelnik, w sobotę w Kłodzku na Nysie Kłodzkiej, tuż przy promenadzie, pływały fekalia. Zauważono je w wodzie w okolicach ulicy Słowackiego.

ZOBACZ ZDJĘCIA:

-Towarzyszył temu niesamowity smród. Przecież to zagrożenie ekologiczne. Przechodziłem w sobotę tamtędy i nie mogłem nie zareagować -mówi zbulwersowany.

Okazuje się, że pierwsze sygnały problemu pojawiały się już kilkanaście dni wcześniej. Pani Teresa, która mieszka w okolicy i często odwiedza promenadę, spacerując ze swoimi psami, opowiada, że pierwsze sygnały problemu pojawiły się już kilkanaście dni wcześniej.

-Woda była bardzo mętna w okolicach rury odpływowej, a co najgorsze, znajduje się tam mnóstwo folii. Przecież on zagraża żyjącym tam zwierzętom, jak ryby czy kaczki. Poniżej tego wycieku kapią się też dzieci - mówi.

fot. Czytelnik

O sprawie została poinformowana policja, a na miejsce zdarzenia przyjechał łączony patrol policjanta ze strażnikiem miejskim. Poinformowano także Wodociągi Kłodzkie, które usterką zajęły się jednak dopiero w niedzielę rano. Dlaczego?

-Informacja dotarła do nas o godzinie 20.21. My dyżur mamy do godziny 20, w związku z tym interwencja nastąpiła w niedzielę rano. W związku z tym, że mnie obowiązują przepisy, zgodnie z nimi, nie mogę wysyłać pracowników na interwencje po godzinach ich pracy - mówi Leszek Pietkiewicz, zastępca dyrektora Wodociągów Kłodzkich.

Jego zdaniem wyciek nie był duży i nie zagrażał mieszkańcom, a winę za niego mogą ponosić sami mieszkańcy.

-Na wysokości byłego TOS-u nastąpiło zatkanie kanału, ludzie nawrzucali ręczników czy szmat, w związku z czym kanał stanął, nastąpiło spiętrzenie i wylanie do rzeki. Przykro mi, ale to się zdarza. Niektórzy ludzie nie wiedzą, jak się użytkuje kanalizacje. Zdarzają się zatkania kanałów w różnych miejscach w Kłodzku, nie tylko na Słowackiego. To źle wygląda, ale nic groźnego się nie stało - dodaje Leszek Pietkiewicz.

Ze zdaniem zastępcy dyrektora Wodociągów nie zgadzają się mieszkańcy. Ich zdaniem takich awarii nie można lekceważyć i trzeba działać natychmiast.

-Mam nadzieję, że to ostatni raz, kiedy do Nysy wpływają takie świństwa. Mówienie o tym, że to nic groźnego, to lekceważenie problemu - mówi nasz czytelnik, który odniósł się do sprawy.

Trwa głosowanie...

Twoim zdaniem wyciek ścieków do rzeki do poważny problem?

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na klodzko.naszemiasto.pl Nasze Miasto