Głosowaliście chętnie i tak też wypowiadaliście się. Dziękujemy! Wiele z Waszych wypowiedzi było ciekawych i merytorycznych. Były też takie, za które musimy się wstydzić wszyscy. Tak to jest, że wybory i dobro swojego ukochanego miasta budzą wiele skrajnych emocji. I te emocjonalne wpisy stały się zarzewiem konferencji prasowej, na którą kandydat na burmistrza Bogusław Szpytma, zaprosił niemal wszystkie regionalne media. Niemal, ponieważ pominął naszą redakcję.
Rozmawiano więc niejako o nas bez nas. Kuriozalna sytuacja. Grotesce tej konferencji daje fakt, że ponoć kandydat na burmistrza jako powód niezaproszenia mnie czy kogokolwiek z redakcji podał fakt, że pan Szpytma nie znalazł do nas numeru telefonu... Tymczasem numery kontaktowe dostępne są w stopce redakcyjnej gazety, która swoim zasięgiem obejmuje cały powiat. Kontakt jest także na stronie Facebookowej, skąd komentarze pan Szpytma cytował. Kandydat na burmistrza, który głośno mówi o tym, że za jego kadencji Kłodzko czeka świetlana przyszłość, ponoć nie był w stanie odnaleźć numeru telefonu do gazety, którą można kupić w każdym kiosku na terenie powiatu. Czy ta przyszłość jest zatem aż taka świetlana? Zarządzanie miastem jest dużo trudniejsze niż wpisanie frazy „Panorama Kłodzka” w wyszukiwarkę Google. No cóż, pożyjemy, zobaczymy.
Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?