Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wieża widokowa na Śnieżniku oficjalnie udostępniona zwiedzającym

Paulina Schulz
Paulina Schulz
W poniedziałek, 26 września wieża widokowa na Śnieżniku została oficjalnie udostępniona zwiedzającym. Obiekt powstawał sezonowo w sumie przez 10 miesięcy, a elementy konstrukcyjne ponad 30-metrowej wieży transportowane były śmigłowcem.

Obiekt stanął na najwyższym szczycie polskich Sudetów Wschodnich oraz Masywu Śnieżnika, w miejscu poprzedniej, kamiennej wieży, która z powodu złego stanu technicznego została wysadzona w powietrze w 1973 roku. O budowę nowej od lat zabiegały lokalne władze.

- To było bardzo duże wyzwanie. Prace związane z odbudową wieży rozpoczął już mój poprzednik. Ja je kontynuowałam, bo uważałem, że ta wieża powinna na Śnieżnik powrócić - mówi Dariusz Chromiec, burmistrz Stronia Śląskiego. - Sama idea powstania wieży to lata 80 ubiegłego wieku. Wówczas mówiono o drugim Zakopanem. Chodziło tutaj o Sienną i Śnieżnik, aby połączyć koleje narciarstwa zjazdowego ze szczytem Śnieżnika. Przez te wszystkie lata odbyło się bardzo dużo spotkań, przedstawiono koncepcje i projekty. Dyskutowaliśmy na ten temat, były obwarowania Ochrony Środowiska, ale w końcu udało się to wszystko uzgodnić i przejść do prac związanych z ogłoszeniem przetargu. Wartość inwestycji to 13 mln 600 tys. zł ze wszystkimi kosztami dodatkowymi, czyli nadzorem inwestorskim i przyrodniczym oraz pracami związanymi z odtworzeniem szlaku historycznego, który prowadzi od schroniska do samej wieży.

Realizacja inwestycji, której podjęła się firma SKOMAR była nie lada wyzwaniem. Na szczyt trzeba było wprowadzić ciężki sprzęt, a do samego transportu elementów konstrukcyjnych wykorzystywany był śmigłowiec.

- Wieża ma fundament żelbetowy, konstrukcja stalowa obudowana jest szkłem, a tzw. sukienka to konstrukcja żelbetowa wznoszona razem z okładziną kamienną. Budowana była przez 3 sezony letnie, w sumie to 10 miesięcy pracy. Momentami była to bardziej przygoda niż praca. Przygoda zarówno budowlana, jak i logistyczna i życiowa. Sama konstrukcja wieży to jest 100 ton stali. Do betonowania i transportowania największych czy też najbardziej delikatnych elementów takich jak szkło używaliśmy śmigłowca. Największym wyzwaniem przy budowie była jednak przyroda, która dawała nam popalić, pokazywała nam swoje oblicze i za każdym razem nas zaskakiwała - mówi Marcin Skoczeń z firmy SKOMAR.

Budowa wieży na szczycie Śnieżnika wzbudzała wiele kontrowersji. Zastrzeżenia ma jednak zrekompensować rozpościerająca się z niej panorama. Niestety podczas oficjalnego otwarcia jej podziwianie było niemożliwe ze względu na mgłę.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na klodzko.naszemiasto.pl Nasze Miasto